Na pewno nie wyglądał przy nikim bladziutko :P a tak na serio... Biggie robił zdecydowanie lepszy G-rap niż Tupac... tylko, że Tupaca bardzo mocno wypromowali i wszystkie dzieci znają jego kawałki z TV... do muzyki Notoriousa trzeba docierać z własnej inicjatywy (przynajmniej w Polsce)... bardzo imponuje mi również to, że Biggie oprócz lansowania siebie, zajmował się promocją młodych talentów. Acha... jeszcze jedno, Biggie miał wyjątkowy talent muzyczny i w przeciwieństwie do Tupaca potrafił, oprócz rapowania, śpiewać...
RIP dear Christopher... In fans hearts You will live for eternity!
Wchodzcie na mojego nowozalozonego bloga stworzylem temat 2pac vs Notorious B.I.G glosujcie a okaze sie kto jest lepszy 2pac czy B.I.G
R.I.P Makaveli [*]
R.I.P Notorious B.I.G [*]
Już nie ma west side i east side jak kiedyś. Tylko jakiś 50 Cent pacyfistyczny. Napalmem ich potraktować tylko.
Heh, ja na szczęście 'dotarłem' do Biggy'ego. I muszę przyznać, że jego muzyka jakoś bardziej mi odpowiada od 2Paca, i nie wierzę (zresztą nie wiadomo do końca), że to on zlecił zabicie 2Paca (choć nie znam się na tym do końca).
A co do B.I.G.'a - posłuchajcie jego utwór 'Big Poppa' - bardzo udana przeróbka genialnego utworu Isley Brothers - Between the sheets.
Pozdr
hahaha od razu widac ze wogole nie masz pojecia o rapie, wez idz lepiej ogladac twojego ulubionego 'Harry'ego Pottera' dziecko i przestan sie wypowiadac na fimwebie, bo jestes zalosny i tylko sie kompromitujesz...
"ale nie zasługiwał na śmierć, tak samo jak Shakur..." - jak widać w życiu za niewyparzony język mozna nie tylko w ryj dostać ale także zginąc - to prawda, że mowa jest serbrem ale milczenie złotem.