Tony jak Ridley jest solidny i nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu.Dobrze wyszedł mu Wróg Publiczny, Deja Vu oraz Człowiek w ogniu. Jeden z lepszych reżyserów.
Karygodne uproszczenie. Sam fakt, że filmy Tony'ego są tak wizualnie "napuszone" oznacza, że ma artystyczne zapędy. Tym bardziej, że prywatnie jest malarzem. A że w swoich filmach nie wciska "głębokiego przesłania" to jeszcze nie powód by z niego robić prostego robola.