Według mnie on jest bardzo podobny do Ami Jamesa z "Miami Ink" ale dobrze, że Vin nie ma tylu tatuaży ^^
Jak ktoś nie kojarzy to to jest Ami:
http://www.wallpaperbase.com/wallpapers/celebsm/amijames/ami_james_3.jpg
No ja takie same skojarzenia mam jak miami ink oglądam, tatuaże są spoko, sam mam jeden i to robiony w profesjonalnym studiu, skorpion na ramienu. Z tym że za duża ilość też jest nie wskazana bo zaczyna brzydko wyglądać, ja bym się zdecydował ewentualnie na dwa maksymalnie. No i wcale nie uważam ludzi noszących tatuaże za kryminały bo to myślenie stereotypowe, zresztą jest różnica między dziarą więzienną a tatuazem ze studia których ceny są czasami naprawdę duże.