Dobre spostrzeżenie.
Zarówno posturą, jak i charakterystyczną urodą twarzy obie panie są dość podobne do siebie.
Smutne jest jedynie to, że o ile Kalina Jedrusik była swego czasu symbolem seksu, to Pani Arlak jest najczęściej obsadzana w rolach niezbyt rozgarniętych "bab". No a przecież jest bardzo kobieca i aż "kipi seksapilem".
Bardzo ją lubię, nawet w epizodach jest świetna i niepowtarzalna.