Walter Ander Williams urodził się 16 kwietnia 1970 roku w Waszyngtonie. Doskonałe warunki fizyczne pozwoliły mu na rozpoczęcie kariery sportowej, której poświęcił całe życie. W 1988 roku wstąpił na amerykańską uczelnię publiczną University of Maryland, College Park, której barwy zaczął reprezentować w najpopularniejszym sporcie, na jaki stawiała uczelnia: koszykówce. Fundusze przekazywane przez władze uczelni pozwalały występować jej klubowi Maryland Terrapins w najwyższej dywizji międzyuczelnianych rozgrywek, a to z kolei pozwoliło Williamsowi na dalszy sportowy rozwój na wysokim poziomie. Nie obyło się jednak bez problemów. Po przyjściu Williamsa na uczelnię, władze nałożyły na drużynę sankcje z powodu nieprawidłowości, jakich dopuścił się trener zespołu Bob Wade. Dopiero w 1989 sytuacja ustabilizowała się, kiedy jego następca Gary Williams przyczynił się do zażegnania konfliktów z władzami rozgrywek.

Williams w drużynie Terrapins szlifował swoje umiejętności rzucającego obrońcy lub niskiego skrzydłowego do 1992 roku. Bardzo dobre wyniki, między innymi 26.8 punktu i blisko sześć zbiórek na mecz przyczyniły się do zainteresowania przez kluby z zawodowej ligi NBA. Ostatecznie, został wybrany w drafcie przez Sacramento Kings z bardzo wysokim numerem 7, a w 1993 dostał się do najlepszej piątki debiutantów w sezonie. Jednak tylko pierwszy sezon - gdzie Williams mógł pochwalić się bardzo dobrą średnią 17 punktów na mecz - okazał się dla zawodnika obiecujący. Kolejne rozgrywki były już sporym rozczarowaniem. Pomijając przeciętne wyniki drużyny, jego średnia spadła do 11.2 punktu. Część blasku odzyskał w następnym, trzecim już roku w Sacramento, w którym zbliżył się do wyniku z debiutanckiego okresu, ale jak się później okazało, zawodowa liga była zbyt mocna, by Williams mógł zostać jej gwiazdą. Jego umiejętności pozwoliły mu tylko na status gracza solidnego.

Williams w swojej karierze ze zmiennym szczęściem reprezentował barwy kilku innych klubów. Porażką okazało się jego przejście w przerwie sezonu 1995-96 do Miami Heat. Po zaledwie półrocznych występach został z klubu zwolniony i jako wolny zawodnik zawędrował do młodziutkiego, bo zaledwie rocznego zespołu Toronto Raptors. Po półtora roku występów w kanadyjskim klubie, powrócił do Zachodniej Konferencji, gdzie grał już do końca kariery. Ubierał koszulkę Portland Trail Blazers, Houston Rockers oraz na samo zakończenie kariery – przez sezon - Dallas Mavericks. Jednak jego statystyki punktowe były już bardzo przeciętne i oscylowały w granicach 5-10 punktów na mecz. Williamowi nigdy nie udało się nawiązać do pierwszego, najlepszego sezonu w drużynie Kings.

Nie był jednak zawodnikiem anonimowym. Jego niesamowite umiejętności rzucania piłki zza linii trzech punktów zaowocowały w 1997 występem w All-Star Weekend i udziałem w konkursie w tejże kategorii. Mimo, że mało kto stawiał na niego, Williams z wynikiem 18 punktów zwyciężył. W pokonanym polu zostawił takich specjalistów i prawdziwe gwiazdy NBA jak Glen Rice, Steve Kerr czy John Stockton. Charakterystyczny u Williamsa był również zwyczaj zaciągania do kolan getrów, na pamiątkę po jego idolu George’u Gervinie.

Mimo pewnych rozczarowujących aspektów zawodowej kariery Williamsa, z pewnością na pocieszenie pozostała mu kwota blisko 30 milionów dolarów, jaką zarobił przez 11 lat występów na parkietach NBA.