Chyba był aktorem... W końcu grał nie tylko w "Sprawa się rypła". Występował także w "Jest mi lekko", aczkolwiek tego filmu nie widziałem. Widziałem za to dzisiaj ten pierwszy i muszę przyznać, że pan Wawrzyn był tam świetny.:)
Wystąpienie w dwóch filmach nie znaczy jeszcze, że jest się aktorem...
A już na pewno trudno mówić o utrzymywaniu się z aktorstwa. :)
Kto wie, może pan Wawrzyn był aktorem teatralnym, który tylko dwa razy zrobił wyjątek dla kina/telewizji?
A może faktycznie mamy do czynienia z amatorem. Tutaj pytanie o to co robił na co dzień jest jak najbardziej uzasadnione. Sam chciałbym wiedzieć. ;)