William MoseleyI

William Peter Moseley

7,6
4 937 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby William Moseley

na feriach tak dokładniej, i tam William jest już można powiedzieć gwiazdą. Nie to co w Polsce.

bella_5

Najwyraźniej w Polsce mają trochę inne gusta. Np. wolą Pawła Małaszyńskiego albo ... no nie wiem, kto tam, nie bardzo się oriętuję. jakbym chciała być złośliwa, to powiedziałabym, że my po prostu mamy lepsze gusty. Ale nawet gdybym tak sądziła, pewnie zaraz zostałabym nawrócona albo zdeptana ... ;)))

Kotylion

A sądzisz tak, kochana? :)
Ale rzeczywiście. Zasatanwaim się, dlaczego, w Polsce europejskie gwaizdy nie są zbytnio polpularne, za to Amerykanów mamy aż za dużo! Wg. mnie np. taki Anglik ma znacznie wiecej do zaoferowania od Amerykanina. Może to sterotypy, ale ci "gentelmeni" ;) No, a poza tym Will rządzi :)

Lynn_2

Nie wiem, jestem nieobiektywna, bo wolę WB niż USA, do tego ostatniego mam jakiś afront ... a więc idąc dalej, wolę Anglików, Irlandczyków, Szkotów, itd. niż Amerykanów. Ale niektórzy z nich też znowu nie są tacy źli ... ;)) Mówię o Anglikach vs. Amerykaninach stereotypowo i ogólnie.

Kotylion

No u mnie też wygrywają ci z UK. PO prostu przejadły mi się te wszystkie: Brady Pitty, Chady jakieśtam i setki innych aktorów, którzy rozwijali się zgodnie z powiedzeniem (albo mottem, zalezy kto jak do tego podchodzi) "od zera do bohatera."

Lynn_2

Noo, znowu też nie przesadzajmy, nie wszyscy UK nie powstawali według tego motta, podejrzewam nawet, że wielu to robiło ... z resztą, USA też jest niezłe. Tylko że do ich państwa mnie nie ciągnie, i tu mają jedyny minus w porównaniu w UK, bo w sumie Bogiem a prawdą nie znam przykladów osobiście ani jednego, ani drugiego. Tylko Angielkę, a i to i ja nie znam jej zbyt dobrze, i ona to kompletny mieszaniec rasowy :]]]

Kotylion

Ja znam kilku Anglików (dosć dobrze) i dwóch Amerykanów. Takl na prawdę żadnego z tych ostatnich nie lubię. Za to moje koleżanki z Londynu są całkiem w porządku :)

Lynn_2

A ja znam Australijkę i z nią rozmawiałam (po angielsku oczywiście :D) :D:D:D

veritaserum

Ale fajnie! Ja zawsze chciałąm właśnie australijke poznać, albo australijczyka :P POdobno (ach... stereotypy) są bardzo mili i przyjaźni.

Lynn_2

Nie wiem, znałam (no dobra, miałam z nim jedną lekcję i znałam go głównie ze słyszenia, bo się przepisałam) jednego Australijczyka i wiem jedno - mówił strasznie niewyraźnie. Ale że był miły i przyjacielski, to pewne.

Kotylion

Aha :) No to całkiem interesujące jest. A czego on uczył? Angielskiego? :)

Lynn_2

Autralijskiego, jeżeli wolisz ;)) Mnie nie uczył, ale moje koleżanki go uwielbiały wręcz. Ja tam nie wiem, nie mogłam sie do niego przekonać. Mimo wszystko wolę Amerykanina-dyrektora, który uczy mnie teraz czy Amerykanina, który uczył mnie rok temu (ale już wyjechał z Polski i nie wróci ;(()

Kotylion

MNie angielskiego uczy POlka,a le konwersacje mamy z anglikiem :)

Lynn_2

Ta a ustralija miała świetny akcent!


Nasza babka od angola jest fajna, ale ma dwa problemy:
-sepleni
...i...
-przesadza z akcentem
=D

veritaserum

Nie cierpie jak nauczyciel seplneni! Szczególnie jak uczy polskiego! To jest baaardzo wnerwiające jak gada coś w stylu:
"a wlenc ymesłowy pfysłófkowe są baldzo sssslósnicowane"
Koszmar...

A co do nauczycielek angielskiego. Mnie wlaśnie uczy taka głupia baba, którą ciagle na lekcji poprawiamy, bo ona coś gada źle. No już chyba na serio, nawet ja jestem od niej lepsza z angielskiego :P

Lynn_2

Nie, no może AŻ TAK nie sepleni =P
Ale wiesz:
"yf dyf jooooouuu heusłork??"

No bo mówiłam, żeprzy okazji przesadza z akcentem :)

veritaserum

Nie martw się, nasza nauczycielka jeszcze niedawno mówiła tri na three, friends tak jak się pisze, tomorow tak jak się pisze ... ;))

Kotylion

Kotylionie pozostawie to bez komentarza, ok?

Lynn_2

Nasz nauczyciel też wyolbrzymia akcent... masakra... Ciągle mnie poprawia mimo że mówię naprawdę dość dobrze... :/

Christinka

A ja jestem sfrustrowana... Dziś był angielski i dopiero co skończyliśmy "Małego Ksiecia" (po angielsku!) to teraz jeszcze mamy przeczytać "Buszującego w Zbożu" też po angielsku! A co to jest "Buszujący w Zbożu!"?

Lynn_2

A bym zapomniała. Moje koleżanki z forum poprosily mie bym podała Wam ten link
http://newsvote.bbc.co.uk/cbbcnews/hi/newsid_1640000/newsid_1647300/1647307.stm [newsvote.bbc.co.uk/cbbc...]
One, jak i ja, mają nadzieje, że zagłosujecie na Williama :)

Lynn_2

Dziś było powtórzenie z angola...
jutro sprawdzian (czyli coś co tygrysy lubią najbardziej =)

Cwiczymy II okres warunkowy i babka podaje nam przykłady:
"If I met Julia Roberts I would...no, co byście zrobili?"
wskazuje na kolegę (który nawiasem mówiąc zawsze mnie rozmiesza, śpiewając crazy froga...ale...yyy...dobra, koniec tego tematu :D)
"I would kill her"
wszyscy w śmiech
a babka:
"Ty to bys kazdego zabił"
i tez w smiech :D

veritaserum

Wybacz mi Veri, ale zagłosowałaś na WIlla :P??

Lynn_2

Dla spokoju sumienia zagłosowałam 2 razy, w jedym z nich na Willa. A właściwie o co w tym chodzi, bo tylko weszłam, kliknęlam i wyszłam?

Kotylion

Głosowanie. Podobo (tam powiedziały mi moje koleżanki, nie chcę by potem zwalać wine na mnie, za dostarczenie błędnych informacji :P) kto wygrywa w tym głosowaniu ten jest najpopularniejszą gwiazdą na Wyspach brytyjskich :) GŁosować można raz dziennie :)

Lynn_2

Zagłosowałam :D Wiadomo na kogo :PP +

Christinka

Jeżlei on wygra w tym głosowaniu to bedzie uwarzany za najsławniejsza gwiazdę Europy wg telewizji BBC :)

Lynn_2

Taaa... A w Polsce dalej mało kto o nim słyszał... Chociaż to trochę lepiej bo nie musimy znosić uwag durnych fanek, nie Li??

Christinka

Wygrał! William wygrał :) Czyli, nie wiedzieć czemu, znów jest bardzo popularny w Anglii. Czyżby to przez to, że pojawił się na tym Festiwalu w Virgini? Hmm... Teraz tylko Will musi się starać o utrzymanie swojego "tronu"
Co do Polski. No trochę więcej fanek powinien tu mieć :) Ale CHris, tak mamy mniejszą konkurencję :) To zawsze tam pare tysięcy rywalek mniej :) Zostało do pokanania tlyko kilkaset tysięcy :):D

Lynn_2

Wydaje mi się, czy na "nowym" coś się-delikatnie mówiąc- zj***ało??

veritaserum

No coś się... no wiesz. To co robimy? Przenosismy się tu? Czy masz jakąś inną propozycję :)

Lynn_2

czemu by nie? ale nie wiem co z tym "nowym" taki dłuuuugi temat się zorbił i wzieli go spieprzyli :D

veritaserum

A jak znów nam spieprzą, ale teraz ten? No, ale trzeba zaryzykować. To dawaj o tym chłopaku co wspominałaś na forum Kaspiana :)

Lynn_2

Ty mi nie dasz spokoju Lynn :D:D:D
Po co ja to bidna pisąłam???
Ale Chris też przydusisz na zwierzenia (I hope)
kolezanka mnie namowiła, żebym isę zgodiła, więc się zgodziłam i niedługo z nim zerwałam
ot hitoria ;)

veritaserum

Łożesz ty podrywaczko! Tak się bawić męskimi uczuciami!? Oczywiście, że Chris też przyduszę, tylko niech ona wejdzie na filmweb, albo na gg... Znów to gg i te skojarzenia :)

Lynn_2

taki mały prcedens a Ty juz z podrywaczkami :D:D:D

veritaserum

wpadaj na temat szkoła i zobaczco nam ktos napisał :D

veritaserum

No podrywaczka, podrywaczka. Z chęcią poznam twoje dalsze problemy
*siada na małym krzesełku i każe Veri się położyć na kozetce* Opoweodz mi o tym :)

Ps. Już tam lecę :)

Lynn_2

Hahaha! Lynn to mnie rozbrajasz! You're unbelieavable!
(szpanuje)

moja natura jest BARDZO dlaeka od natury podrywaczki BARDZO

a teraz zamieniają sie rolę
i Ty jedziez ze zwierzeniami
aha!

veritaserum

And you're irreplaceable my dear little Veritaserum :)
Moje problemy pani doktor nie są (chyba) poważne. Chociaż nigdy nie "miałam" (oby Kotylion tego nie czytała :P) chłopaka. Czy to oznacza pani doktor, ze coś nie tak z moją orientacją

Lynn_2

Stanowczo nie!
Ja jestem w tej samej sytuacji co Ty :D
i Kotylion :D więc to oznacza, że z nami wszystkimi coś nie tak??? :D

veritaserum

No mam nadzieję, że nie, ale popatrz. Wy jesteście młodsze :) A ja taka starucha już w pierwszej liceum siedzę :) Ach... zazdroszczę Ci tej trzeciej gimnazjum :P

Lynn_2

nie ma czego :D w srodę piszę próbny z humana
3 gimn. to nic ciekawego, uwierz...
a jak tam Twój znajomy? :D:D:D

veritaserum

At first: Przeżyłam to :) Przecież też byłam w 3 gim :)
PO drugie: o jakim znajomym mówisz droga Veri?

Lynn_2

o tym o którym wspomniałaś na forum "kaspiana" :D
jak rozumiem, Lynn dziś zajmujesz ten pojedynczy pokój? :D

veritaserum

Nie. Dziś moje współlokatorki łowią... Rzecz jasna wiesz co, a raczej kogo :P Ech... te rozpustnice jedne :D
A chłopak, o którym mówiła? Sama nie wiem. Jest bardzo wyjątkowy (tak jak ktoś jeszcze) i taki cudowny i słodki. Delikatny, wrażliwy i do tego przystojny. Wiem zapowiada się ideał co nie? (Na dodatek blondyn z długimi włosami)

Lynn_2

To dlaczego nie łowisz z nimi?
Ja bym prawdopodobnie tez została w pokoju
jak juz mowiłam to nielezy w mojej naturze
ale ja się pytam jak tam się sprawy mają z nim?

veritaserum

Hmmm... nazwę to fazą "On mnie podrywa i myśli, że ja tego nie widzę" nieśmiały jest chłopak,ale ja się przyznam, ze w sprawach damsko-męskich też jestem nieśmiała :P
A ty nie masz nikogo na oku? Jakiś ideał?

Lynn_2

własnie niedawno przestałąm miec :D :D :D

veritaserum

UUU... a co się stało? Musisz powiedzieć!
Dziewczyny z łowów wróciły. Muszę lecieć :)

Lynn_2

nic. po prsotu mi przeszło :D