Ja jeszcze jakieś 4 godziny temu uwarzałam, że Daniel. Skad ta zmiana?
Po prostu zaczęłam się interesować Williamem. Przestudiowałam "za" i "przeciw" do obu tych aktorów i...
Daniel:
Wyglad: Ogólnie rzecz biorac przystojny, jednak bardzo niefotogeniczny. Jak widzę jego sztuczny uśmiech to mi się niedobrze robi. No! Chyba, że zajmuj się nim fotografowie, którzy mówi: "Ustań tam, Zrób to itp." Wtedy wyglda świetnie.
Gra aktorska: Gra dobrze. Czasem sztucznie, ale umie się wygrzebać... czasami.
William:
Wyglad: To zdjęcie http://williammoseleygallery.simplehostingfast.com/displayimage.php?album=92&pos =0 [williammoseleygallery.s...]
mówi samo za siebie. Szczęka mi opadła, jak to zobaczyłam.
Gra aktorska: Świetna. Mam Opowieście z Narnii na DVD i obejrzałm sobie. Naturalny i... uroczy.
Ogólnie rzezcz biorć William jest lepszy. Dałbym mu w dziesięcio punktowej skali...hmm... 9, a Danowi 8!
Nie wiem, czy chce mi się być u Keynesa na forum ... ostatnio jakoś tak nie. Chris, dochodzisz do ulubionych.
LINA 16 zgadzam się z tobą w 200%. Uwielbiam Williama, wrecz go kocham. Mam plakat Wiliama przystojniaka powieszony przy łóżku. Gdy zasypiam widzę go przed swoimi rozmazonymi oczami. Daniel tez jest niczego sobie:):):):):)
Jakby brać pod uwagę bardzo powierzchowny aspekt, czyli wygląd- jak na mój gust, William jest zdecydowanie ładniejszy od Daniela (jak dla mnie, to nawet jeden z najprzystojniejszych aktorów młodego pokolenia, zaraz obok Seana Biggerstaffa).
Jeśli chodzi o usposobienie- niestety, nie mamy tak wielu wywiadów czy filmów z planu i poza niego, żeby móc go choć w najmniejszym stopniu bliżej "poznać" (jak to jest w przypadku większych gwiazd, jak poiwiedzmy Tom Hanks), dlatego w tej kwestii wypowiedzieć się nie mogę (bo przeciez moje wyobrażenia- jak łatwo się domyślić, bardzo wyidealizowane, mogą być zupełnie niepoprawne).
W kwestii aktorstwa, William zdecydowanie powala Daniela na łeb- jego gra jest bardziej przekonująca i jakby... naturalna? Co tylko wróży mu dobrze na jego aktorską przyszłość (żeby tylko z niej nie zrezygnował).
Tak więc, w mojej klasyfikacji, Will zwycięża z Danem 2:0 :)
Jakby brać pod uwagę bardzo powierzchowny aspekt, czyli wygląd- jak na mój gust, William jest zdecydowanie ładniejszy od Daniela (jak dla mnie, to nawet jeden z najprzystojniejszych aktorów młodego pokolenia, zaraz obok Seana Biggerstaffa).
Jeśli chodzi o usposobienie- niestety, nie mamy tak wielu wywiadów czy filmów z planu i poza niego, żeby móc go choć w najmniejszym stopniu bliżej "poznać" (jak to jest w przypadku większych gwiazd, jak poiwiedzmy Tom Hanks), dlatego w tej kwestii wypowiedzieć się nie mogę (bo przeciez moje wyobrażenia- jak łatwo się domyślić, bardzo wyidealizowane, mogą być zupełnie niepoprawne).
W kwestii aktorstwa, William zdecydowanie powala Daniela na łeb- jego gra jest bardziej przekonująca i jakby... naturalna? Co tylko wróży mu dobrze na jego aktorską przyszłość (żeby tylko z niej nie zrezygnował).
Tak więc, w mojej klasyfikacji, Will zwycięża z Danem 2:0 :)
Ja nie mówię że coś nie tak! Li! Po prostu wyraziłam swoje zdanie na ten temat, nie krytykuję Cię ;)
Carol przeczytaj kilka poprzednich wypowiedzi (Liny i moich) a zobaczysz że nie tyko Ty uważasz że William jest naturalny, jakby nie grał, tylko w zasadzie żył jako Piotr, jakby nim naprawdę był! Jest super!! I też myśle że jest przystojniejszy od Dana ;)
Ja bym dała im klasyfikację 3:0 dla Willa ;)
A ja bron Boże nie poczułam się skrytykowana Chris! Po prostu wyraziłaś swoje zdanie i tyle ;)
No i racja. William powala Dana na kolana. (Chciałabym to zobaczyć...) A poza tym ja bym dała 4:0 dla Willa ;)
:D tak to już się dogadujemy ;)
A czemu aż 4:0?? Ja 3 bo:
po pierwsze wygląd przeważa
po drugie talent,
a po trzecie samo usposobienie.
Nie żebym go znała (niestety...), ale oglądam właśnie film z komentarzami reżysera i czwórki rodzeństwa... ;) :P
Ja po pierwsze za wygląd
po drugie za gre
po trzecie za usposobienie (wnioskuję na tej samej zasadzie co ty)
a po czwarte za wygląd... Wiem, że wygląd już był, ale icągle nie mogę nacieszyć oczu jego przystojnością ;)
hi, hi ... no, moje panie, coś czuję, że ta organizacja studząca zapał fanek najpierw musi zająć się sobą ... Naprawdę proponuję przenieść się także po za filmweb.
Po pierwsze za wygląd i po drugie też;
po trzecie za naturalność i po czwarte też;
po piąte za dobre występowanie w moich wyobrażeniach i za to też po szóste i po siódme.
Także ja wygrywam: 7:0 dla Willa! ;))
Hmmm... Ja się starałam nie naciągać... :P Ale doliczam punkt za naturalność i wyobraźnię ;) Więc 5:0... Wyobraźcie sobie że tu wchodzi i to czyta... Trochę by mi się słabo zrobiło...
Gdyby to przeczytał to by było jazda...
Jednak na pewno chciałby nas poznać. W końcu tyle tu o nim miłych rzeczy wypisujemy ;)
Jasne, że tak, kto by nie chciał nas poznać ? ;)) Jak się taki znajdzie, to niech się, za przeproszeniem, wypcha. Nie zna się i tyle. A takich pięknych i mądrych fanek Will może nie mieć dużo, więc pewnie nas wyjątkowo polubi ... ;))
A potem co? Poznamy się z nim i będziemy konkurentkami! ;DDD
Największa jazda by była jakby przeczytała to co jest w temacie "Mam małe pytanko..." :P Nie zostaniemy konkurentkami, tylko założymy harem :D:D:D
No to, to ci wyszło kochana ;)Hmm... Will gdyby przeczytał, że chcemy zorganizować harem na pewno był by zadowolony ;)
Jasne! Najlepiej byłoby się jednak nauczyć jeszcze tańca brzucha .... ;))
Chyba, że już któraś umie?
Nie. Ja nie umiem, a chcaiałbym umieć. Kocie, znasz jakieś dobre szkoły tańca brzucha. Zapisałybyśmy się. :)
No właśnie liczyłam, że któraś z was zna. Może Chris ... W niej jedyna nadzieja. Chciałabym się nauczyć. Można by było tym nieźle pare osób zbajerować ... ;))
Kotku (może być Kotku? Bo Kocie to takie trochę bezpłciowe...)niestety nie... Proponuję popodglądać Shakirę, bo jej to nieźle idzie (np. w teledysku "Hips don't lie") i powodzenia w nauce!! :D
Kotku (może być Kotku? Bo Kocie to takie trochę bezpłciowe...)niestety nie... Proponuję popodglądać Shakirę, bo jej to nieźle idzie (np. w teledysku "Hips don't lie") i powodzenia w nauce!! :D
Myślałam, że chcemy zauroczyć Willa,a nie go przestraszyć. Dlatego też proponuje żebyś ty zaczęła :D:D:D
Czytałam Wasze wypowiedzi... Sama tez bym się wypowiedziała ale narazie nie mam weny :P Innym razem jak mi odbije to się wypowiem :D
Czytałam Wasze wypowiedzi... Sama tez bym się wypowiedziała ale narazie nie mam weny :P Innym razem jak mi odbije to się wypowiem :D
A to czekamy, czekamy Ris (niech pomysł Veri zostanie zaakceptowany). Mam nadziejeż, że mi pomożesz ;)
Raczej tak. W polowie się z Tobą zgadzam a w drugiej nie do końca :P Choć był taki moment że Veri miałą rację... Ale to będę musiała dołączyć do Was na forum Aslana...
moment? ;) nie bardzo rozumiem chodzi Ci o wypowiedzi na forum Aslana (wytłumacz niekumatemu dziecku ;) tzn.mi, bez obrazy dla kogokolwiek ;) No i koniecznie się wypowiedz!
Tak, chodzi mi dokładnie o tę wypowiedź :) Wypowiem się tam tylko teraz, dziś a później, jutro czy jeszcze kiedy indziej... Tego nie wiem... :) I wcale nie jesteś niekumata :) też mam czasem takie odpały :P
A bardzo Cię prosze Chri. Wypowiedz się też w temacie założonym porezez Veri. Konfrontacja: William Vs. Skandar
Chciałąbym dogłębnie poznać twoje zdanie ;)
Niech będzie Kotku, choć trochę to ... słodziutkie ;)) Ale, zeby być dokładnym, i Kot i Kotek jest bezpłciowy ... ;))
Intrygujące, jestem bezpłciowa, Skandar jest homo ... interesujące ;))
no coż możemy to zamienić miejscami..eee...nie lepiej nie będę konczyć...nie oburzaj się kocie! :) i nie uciekaj od nas! :)
A to mnie rozbroiłaś tym tekstem Kocie ;) "Intrygujące, jestem bezpłciowa, Skandar jest homo ... interesujące ;))"
Ooo, nie mam mowy, żebym od was uciekła. Może czasami, na chwilkę, to tak. Ktoś was przecież musi przywoływać do porządku, kiedy Chris (nie będę pisać Ris, o nie. To głupawe, a po za tym nie mam takich uprzedzeń jak co poniektórzy ;)) nie ma tutaj ,... ;))
dlaczego to głupawe? jA mam uprzedzenia do "kofffffanych cristuśów" no chyba że Ty go Kocie lubisz to ok :):):) mozesz się przyznać, nie zlinczujuemy Cię :P
Nie wiem, dlaczego głupawe, nie podoba mi się i już, co mam poradzić. Czy jestem fanem C. Ronaldo... Nie, chyba raczej nie. A przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. W każdym razie nie mam do niego nic, przez co tak miałabym o nim mówić.
to dobrze...ja przez te jego pi**** fanki od "koffffffanych cristusiów" mam go diść...dlatego nie chcę słyszeć o żadnych crisach!