Pusty, spasiony tłuścioch. Nic pozatym... Szkoda klawiatury, żeby coś więcej pisać.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbigniew_Hołdys I co na to powiesz?Masz jakąś nieuzasadniną riposte?
Przeczytaj sobie chociażby o jego działalności charytatywnej.
Poza tym może i lepiej, że się tak krótko wypowiadasz bo dzięki temu mniej błędów robisz.
Pozdrawiam :)
TE DZIAŁALNOŚCI CHARYTATYWNE ZNANYCH LUDZI SĄ raczej NA POKAZ, albo po prostu pralnie brudnych pieniędzy: mieliśmy przykład fali cunami, o wszystko chodziło tylko nie o te dzieci, fundacja Polsat tyle zbiórek, tyle lat działalności, szukanie znaczków słoneczka na produktach, zwroty podatków widzów, a pomogło zaledwie garstce ludzi, a ile osób codziennie tam siedzi i się z tego utrzymuje, fundacja Kwaśniewskiej powiązana z mafią, te zbiórki radia Maryji wielkie hasła... i na koniec Wielka orkiestra... jeden dzień pracy w roku i Owsiak z całą rodziną, żyją w dostatku Oczywiście, że na pewno coś pomagają, ale także z tego, żyją ile pieniędzy ginie po drodze?
a CO DO HOŁDYSA Bardzo ładny, życiorys a teraz pytanie:
Jaki jest teraz z niego pożytek? Co takiego robi?
OBRAŻA WSZYSTKICH NA OKOŁO:
Bracia Cugowscy huje, Polańskiego wykastrować, w Polsce nie ma dobrych aktorów tylko amatorzy, Wajda traci smak, Rodowicz za stara na śpiew, Kaczyński i Komorowski źli głosować na trzeciego nawet Leppera, robi show z poważnych spraw (choć ostatnio się trochę uspokoił), gatki ma głupsze niż Wałęsa, obraża wszystkich na około, wypalił się jako muzyk, sam nie dorasta do pięt innym wykonawcą,
Mógłbym napisać sporo argumentów przeciwnych takim komentarzom, ale argumenty nie zmieniają niczyjego myślenia. "Miej serce i patrzaj w serce" - te słowa mogą być kompasem do samodzielnych poszukiwań prawdy o ludziach.
Aha jeśli człowieka obrażającego "wszystkich wokół" kwituje się obraźliwymi słowami nie wychodzi się ani trochę ponad jego poziom - to taka rada na przyszłość dla inteligentnych "filmwebowców".
Lukasz78902 ma racje!
shadowthief skoro masz tyle argumentów, to czemu nie napiszesz przynajmniej jednego.