"Na skrzydłach marzeń" jest pierwszą polską animacją wykonaną w technologii fulldome. Polega ona na rozpisaniu poszczególnych elementów fabuły w okrągłych kadrach (w tradycyjnych filmach używa się kadrów prostokątnych), które nakładane są na siebie za pomocą specjalnego montażu. Powstały w ten sposób film może być wyświetlany na ekranie sferycznym, otaczającym widzów ze wszystkich stron.
"Na skrzydłach marzeń" jest opowieścią o jednym z największych pragnień człowieka - o lataniu, które daje poczucie absolutnej wolności. W trakcie projekcji możemy prześledzić kolejne etapy dążenia człowieka do realizacji tego pragnienia. Od fascynacji latawcami, przez projekty Leonarda da Vinci, pierwsze próby braci Montgolfier i braci Wright - które doprowadziły do powstania samolotów - aż po eksplorację przestrzeni kosmicznej.
Wyreżyserowana przez Paulinę Majdę historia przedstawiona jest w sposób ciekawy, z odrobiną humoru. Opowiadana w lekkim stylu przez Danutę Stenkę, łączy w sobie elementy patosu i dowcipu, dzięki czemu jest przystępna nie tylko dla najmłodszych widzów, ale także dla osób nie mających żadnej wiedzy na temat działania maszyn latających. Wszystkie techniczne szczegóły oraz zasady aerodynamiki przedstawione są za pomocą prostych i zrozumiałych słów. Animacja nie zalewa odbiorcy masą nie istotnych szczegółów, zawierając jedynie najważniejsze fakty z historii lotnictwa. Całość dopełniona jest odpowiednio dobraną do poszczególnych elementów "fabuły" muzyką, skomponowaną przez Michała Lorenca.
Fabuła filmu schodzi jednak na dalszy plan w porównaniu z samą animacją, która robi naprawdę niesamowite wrażenie. Przedstawiony na ekranie sferycznym obraz zdumiewa, zachwyca i zapiera dech w piersiach. Możliwość oglądania projekcji z każdej strony wokół nas sprawia, że znajdujemy się w samym centrum wydarzeń i bierzemy w nich czynny udział. I oto, unosimy się nad ziemią w balonie wypełnionym helem, oglądamy start samolotu z perspektywy pilota, w kabinie rakiety opuszczamy ziemską atmosferę wznosząc się w przestrzeń kosmiczną. Osoby cierpiące na klaustrofobię i lęk wysokości mogą podczas seansu odczuwać lekki dyskomfort, nie powinien on jednak wpłynąć na odbiór całości, która - mówiąc językiem młodzieżowym - wgniata w fotel (dosłownie!).
"Na skrzydłach marzeń" to bardzo dobra rozrywka dla całej rodziny, gwarantująca niezapomniane przeżycia. Film wyświetlany jest w Planetarium w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Na widowni znajdują się specjalne fotele, które można ustawić w pozycji półleżącej, dzięki czemu przy niewielkich ruchach głową można widzieć cały otaczający nas ekran. A po opuszczeniu sali projekcyjnej myśli się tylko o jednym: "Ja chcę jeszcze raz!". Polecam wszystkim!
"Na skrzydłach marzeń" jest opowieścią o jednym z największych pragnień człowieka - o lataniu, które daje poczucie absolutnej wolności. W trakcie projekcji możemy prześledzić kolejne etapy dążenia człowieka do realizacji tego pragnienia. Od fascynacji latawcami, przez projekty Leonarda da Vinci, pierwsze próby braci Montgolfier i braci Wright - które doprowadziły do powstania samolotów - aż po eksplorację przestrzeni kosmicznej.
Wyreżyserowana przez Paulinę Majdę historia przedstawiona jest w sposób ciekawy, z odrobiną humoru. Opowiadana w lekkim stylu przez Danutę Stenkę, łączy w sobie elementy patosu i dowcipu, dzięki czemu jest przystępna nie tylko dla najmłodszych widzów, ale także dla osób nie mających żadnej wiedzy na temat działania maszyn latających. Wszystkie techniczne szczegóły oraz zasady aerodynamiki przedstawione są za pomocą prostych i zrozumiałych słów. Animacja nie zalewa odbiorcy masą nie istotnych szczegółów, zawierając jedynie najważniejsze fakty z historii lotnictwa. Całość dopełniona jest odpowiednio dobraną do poszczególnych elementów "fabuły" muzyką, skomponowaną przez Michała Lorenca.
Fabuła filmu schodzi jednak na dalszy plan w porównaniu z samą animacją, która robi naprawdę niesamowite wrażenie. Przedstawiony na ekranie sferycznym obraz zdumiewa, zachwyca i zapiera dech w piersiach. Możliwość oglądania projekcji z każdej strony wokół nas sprawia, że znajdujemy się w samym centrum wydarzeń i bierzemy w nich czynny udział. I oto, unosimy się nad ziemią w balonie wypełnionym helem, oglądamy start samolotu z perspektywy pilota, w kabinie rakiety opuszczamy ziemską atmosferę wznosząc się w przestrzeń kosmiczną. Osoby cierpiące na klaustrofobię i lęk wysokości mogą podczas seansu odczuwać lekki dyskomfort, nie powinien on jednak wpłynąć na odbiór całości, która - mówiąc językiem młodzieżowym - wgniata w fotel (dosłownie!).
"Na skrzydłach marzeń" to bardzo dobra rozrywka dla całej rodziny, gwarantująca niezapomniane przeżycia. Film wyświetlany jest w Planetarium w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Na widowni znajdują się specjalne fotele, które można ustawić w pozycji półleżącej, dzięki czemu przy niewielkich ruchach głową można widzieć cały otaczający nas ekran. A po opuszczeniu sali projekcyjnej myśli się tylko o jednym: "Ja chcę jeszcze raz!". Polecam wszystkim!
Moja ocena:
10
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
