Recenzja serialu

Magiczne Harce (1995)
Shigeto Makino
Osamu Nabeshima
Hikaru Midorikawa
Kôji Ishii

Legenda Czterech Bóstw

Autorka serii, Yuu Watase, uczyniła bohaterkę słodką i głupiutką, aby umożliwić identyfikację młodej czytelniczki z taką właśnie postacią. Zarówno manga, jak i anime bardzo wiele na tym straciły.
"Fushigi Yuugi" to 52-odcinkowy serial anime stworzony na podstawie 18-tomowej mangi autorstwa Yuu Watase. Wielu poległo na próbie przetłumaczenia tytułu serialu na język polski. "Tajemniczy spektakl", "Tajemnica przeszłości", "Magiczne harce" – to najczęstsze spolszczenia. Jest to anime należące do gatunku shōjo – czyli skierowane głównie do nastoletnich dziewcząt. Doświadczymy więc wielu romantycznych scen, długiego spoglądania sobie w oczy oraz innych dramatycznych sytuacji. Spotkamy tu również liczne klisze, nieoryginalne wątki, powtarzające się i w innych tytułach tego gatunku anime. 

Główną bohaterką serialu jest piętnastoletnia Miaka Yuuki. Miaka to przeciętna japońska dziewczyna, ceniąca spanie i jedzenie, marząca o zdaniu egzaminów i znalezieniu sobie chłopaka. Jej charakterystyczna fryzura w dwa koczki do złudzenia przypomina uczesanie głównej bohaterki całkiem innej produkcji typu shōjo (mowa tu oczywiście o "Sailor Moon"). Warto wspomnieć, że osobą podkładająca głos Miace jest Araki Kae, która również podkładała głos w "Sailor Moon" i to jednej z ważniejszych, choć dość drażniących postaci. Co bardziej wyczuleni widzowie pewnie od razu to wychwycą. I być może dlatego ten słodki, dziecięcy głosik Miaki jest tak niesamowicie irytujący. Warto jednak dodać, że ta niepozorna, naiwna osóbka cechuje się też walecznością i uporem. Pewnego razu Miaka, będąc w bibliotece wraz ze swoją przyjaciółką Yui, dostrzega lecącego czerwonego Feniksa. Podążając za nim, odkrywa starą księgę o tytule "Świat Czterech Bóstw". Gdy obie dziewczyny wczytują się w pierwsze zdania, otacza je szkarłatna poświata i przenoszą się na pustynię, w nieznane im miejsce – a gwoli ścisłości do miasta Eiyo, stolicy cesarstwa Kounan. Miaka i Yui bardzo szybko pakują się w kłopoty, z których ratuje ich chłopak o imieniu Tamahome, mężczyzna z symbolem demona na czole.

W anime tym spotkamy bardzo wiele elementów fantasy i nadnaturalnych mocy u pojawiających się w tej historii bohaterów. Fabuła serialu kręci się wokół magii i sił nadprzyrodzonych. Dziewczęta zostaną wplątane w polityczno-mistyczną intrygę konfliktu między czterema państwami, z których każde poszukuje legendarnej kapłanki swojego lokalnego bóstwa. Miaka wkrótce dowie się, że może być kapłanką Suzaku, boga państwa Kounan. A jako że za przyjęcie tej roli mają zostać spełnione jej życzenia, dziewczyna przystaje na oferowaną propozycję i staje się kapłanką. Aby przeprowadzić ceremonię wezwania Suzaku, co umożliwi jej zrealizowanie życzeń, Miaka musi odnaleźć i zgromadzić Siedmiu Strażników Suzaku. Chociaż wiodącym wątkiem całej opowieści są uczucia między Miaką a Tamahome, jest to historia nie tylko o miłości, ale również o poświęceniu, lojalności i przyjaźni. Akcja najpierw rozgrywa się w Tokio, a później przede wszystkim w krainach przypominających starożytną Azję  – możemy więc podziwiać piękne scenerie. Fabuła zawiera liczne zwroty akcji, ciekawe wątki i zdarzenia. Jednak relacje Miaki i Tamahome są stanowczo przedramatyzowane i ostatecznie stają się męczące. W omawianym serialu kilka pozytywnych cech i pożądanej świeżości wnoszą pozostałe postaci. Niestety lwia część męskich bohaterów prędzej czy później zakochuje się w Miace, co jest kolejnym schematem (tak zwany "odwrócony harem"), tak częstym w anime gatunku shōjo. Jeśli identyfikowanie się z problemami Miaki nie przemówi do widza, zawsze istnieje możliwość postrzegania przedstawionej nam historii z innej perspesektywy, z punktu widzenia Yui. Okaże się bowiem, że to Yui przyjmie drugą co do ważności rolę żeńską w tej opowieści, stojącą w opozycji do roli Miaki.

Choć w "Fushigi Yuugi" często spotkamy humorystyczne wstawki, to warto podkreślić, że w miarę rozwijania się akcji pojawia się tutaj dużo wątków dorosłych, a także scen pełnych przemocy czy śmierci. Animacja prezentuje się całkiem dobrze – zwłaszcza po tylu latach od emisji serialu – jest ona wciąż do przyjęcia, na szczęście kreska anime jest wierna oryginalnej, ładnej kreski z mangi. Fabuła zasadniczo pokrywa się z historią z wcześniejszych mang, ale zakończenie serialu już nie jest zbieżne z tym mangowym. Kolejne serie anime powstały, gdy wreszcie podjęto decyzję o ekranizacji następnych tomów mangi. Sprowokowało to jednak liczne fabularne poprawki w kontynuacji serialu.

Mimo kilku zalet, serial ten ogląda się z trudem. Naiwność i infantylizm głównej bohaterki skutecznie zirytują najcierpliwszego widza. Dłużyzny, patetyzm i błędy logiczne czy płaskość charakterów niektórych postaci nieraz zachęcają do przewinięcia serialu do przodu. Bardziej wymagający widzowie zapewne dość wcześnie przerwą seans. Animatorzy zwyczajnie polegli, przenosząc mangę na ekran. Serial ten można obejrzeć z sentymentu, znając uprzenio mangę. Anime przemówi do młodszej widowni, do dziewcząt lubujących się w romantycznych scenach i wiecznego poświęcania się w imię miłości. Spodoba się też osobom wyrozumiałym, nie zważającym na bezsensowne decyzje dokonywane przez główną bohaterkę. Trzeba przyznać, że charakter Miaki nie był szczególnie przemyślany już na etapie mangi. Autorka serii, Yuu Watase, uczyniła bohaterkę słodką i głupiutką, aby umożliwić identyfikację młodej czytelniczki z taką właśnie postacią. Zarówno manga, jak i anime bardzo wiele na tym straciły.
1 10
Moja ocena serialu:
5
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones