Recenzja filmu

Liceum Avalon (2010)
Stuart Gillard
Artur Kaczmarski
Britt Robertson
Gregg Sulkin

Liceum marzeń

"Liceum Avalon" to najnowsza produkcja twórców z wytwórni Disneya. Obraz szumnie zapowiadany na Disney Channel przez około 2 miesiące przed premierą, okazał się bardzo ciekawą pozycją, wartą
"Liceum Avalon" to najnowsza produkcja twórców z wytwórni Disneya. Obraz szumnie zapowiadany na Disney Channel przez około 2 miesiące przed premierą, okazał się bardzo ciekawą pozycją, wartą poświęconych, przez producentów, pieniędzy na reklamy. Już podczas zwiastunów mogliśmy się zorientować, o czym będzie opowiadać najnowsza disnejowska produkcja. Tak jak w przypadku innych obrazów z rzeczonej wytwórni tak samo i teraz mamy do czynienia z kolejnym młodzieżowym filmem, lecz tym razem, okraszonym kilkoma historycznymi faktami i legendami, oraz z pouczającym wydźwiękiem. Fani z pewnością nie będą zawiedzeni.

Produkcja opowiada historię dziewczyny Allie Pennington, która wraz z rodzicami "wprowadza się" do nowego miasteczka. Nastolatka znudzona ciągłymi przeprowadzkami nie pała zbyt dużym optymizmem, pewna, że za pół roku znów będzie zmuszona zmienić miejsce zamieszkania. Dopiero gdy dowiaduje się od swoich rodziców, będących zapalonymi wielbicielami historii króla Artura, że pozostaną tutaj na dłużej, Allie wraca chęć do życia. Poznaje nową szkołę oraz nowych przyjaciół. Nawet odnajduje swoją drugą połówkę, lecz jak to w życiu bywa, nic nie jest takie łatwe, na jakie wygląda. Z biegiem czasu dziewczyna zaczyna powoli odkrywać, że w Liceum Avalon zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Niektóre wydarzenia, jak i nowi znajomi, przypominają jej starą legendę o królu Arturze. Według przypowieści władca odrodzi się w dniu, w którym będzie miał miejsce deszcz meteorytów oraz zaćmienie księżyca...

Chociaż może niektórym kinomanom trudno będzie w to uwierzyć to muszę przyznać, że "Liceum Avalon" posiada bardzo intrygujący i ciekawy scenariusz. To nie kolejna komedia romantyczna, lecz piękna baśń z zaskakującym zakończeniem. Naprawdę, twórcy popisali się dużą pomysłowością tworząc omawiany obraz. Dodatkowo fakty historyczne nadają dziełu charakter edukacyjny.

Trudno rozwodzić się nad tematem aktorstwa. Jak na produkcją młodzieżową, stało na całkiem dobrym poziomie. Chociaż większość aktorów występujących w "Avalonie" to raczej mało znane gwiazdy Disneya, to muszę przyznać, że spisali się bardzo dobrze. Ich grę oglądało się przyjemnie, bez zgrzytów. Na plus można zaliczyć również dubbing, który zazwyczaj w disnejowskich produkcjach nie zawodzi i stoi na wysokim poziomie.

Podczas seansu warto zwrócić uwagę na oprawę audiowizualną, która jest mocną stroną filmu. Zarówno soundtrack,  jak i scenografia wypadają świetnie. Pomimo tego że "Liceum Avalon" to produkcja młodzieżowa, a co gorsza, dla niektórych, disnejowska, to uważam, że śmiało mogę ją Wam polecić, ponieważ to sprawnie zrealizowana baśń z elementami fantasy, przy której szybko mija czas.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones