Recenzja filmu

Balzac i Mała Chinka (2002)
Sijie Dai
Kun Chen
Ye Liu

Mozart śpiewa pieśń na cześć Mao!

Dzięki takim filmom jesteśmy w stanie zrozumieć, jak wielką moc ma piękno słowa zapisane w książkach, a także muzyka, jako element istnienia i postrzegania świata. Jak bardzo może podnieść na
Dzięki takim filmom jesteśmy w stanie zrozumieć, jak wielką moc ma piękno słowa zapisane w książkach, a także muzyka, jako element istnienia i postrzegania świata. Jak bardzo może podnieść na duchu ludzi oderwanych od ich korzeni, pomóc przetrwać w trudnych warunkach, ewentualnie znaleźć wspólny język z otoczeniem. Dwóch młodych ludzi dobrowolnie i bez przymusu trafia do miejsca reedukacji, położonej w pięknym miejscu, gdzieś na końcu świata, wsi na Górze Feniksa. Syn burżuazyjnego dentysty i jego przyjaciel przybywają z innego miejsca galaktyki wnosząc ze sobą powiew nowoczesności, kultury. Prostym wieśniakom trudno ogarnąć, czym jest zegar budzik, skrzypce, muzyka, książki. Jednak to właśnie oni zostają wybrani przez sołtysa do obejrzenia filmu w mieście i opowiedzenia go całej wsi, to ich muzyka staje się przywilejem, bo jeśli mówi się "Mozart" to nic nie znaczy. Jeśli jednak doda się odpowiedź, na pytanie, "Jaki tytuł ma sonet?", "Mozart śpiewa pieśń na cześć Mao!", wtedy można już praktycznie wszystko. Spotkanie córki krawca mieszkającej w pobliskiej wsi odmienia życie dwóch przyjaciół na zawsze. To za jej sprawą zaczynają starania, aby robić pewne rzeczy, o jakich wcześniej by nie pomyśleli, bo gdy ostro główkują, jak zdobyć pewną walizkę z zakazanymi książkami Krawcówna od niechcenia, lecz pewna siebie mówi, "ukradnijmy". To ona jest motorem napędowym do ich działania, to oni uczą ją czytać i poznawać Balzaca, Dostojewskiego, a cała trójka jest powodem "rewolucji kulturalnej" we wsi. Film ma w sobie nieopisaną moc, gdyż przy swej prostocie jest niesamowicie piękny, pogodny, rzekłbym nawet i troszkę wzruszający. Nie od dziś wiadomo, że produkcje chińskie wnoszą ze sobą wiele magii, polotu, lekkości, są elektryzujące i tajemnicze. Jakiś czas temu "Przyczajony tygrys, ukryty smok", wkrótce "Balzac i Mała Chinka" oraz "Hero". Jest tu miejsce i na dobry humor, kiedy sołtys przechodzi katusze na "fotelu dentystycznym", chwile załzawienia oczu, gdy cała wieś słucha opowiadanego filmu, cofnięcie się do okresu młodości i czas współczesny, kiedy obaj przyjaciele spotykają się po latach, a ich wioska na Górze Feniksa już od dawna jest pod wodą za sprawą wielkiej tamy na rzecze Jangcy. Rodzi się pytanie, co stało się, z Krawcówną? Co dał jej czas spędzony z nimi i jak go wykorzystała? Czy dołączyła, jako dorosła i piękna kobieta do swych dwóch przyjaciół? Pytania, na które można znaleźć odpowiedź jedynie oglądając film, taki, na który można śmiało zabrać dziewczynę lub chłopaka.
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Napisanie recenzji filmu nie jest zadaniem łatwym. Ocena "Balzaca i małej Chinki" to zadanie, w moim... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones