Recenzja filmu

Cyrk motyli (2009)
Joshua Weigel
Eduardo Verástegui
Nick Vujicic

Tetra-amelia syndrome man jako jeden z motyli

"Cyrk motyli" ma ogromną wartość pedagogiczną. Pokazuje, że nawet z najgorszej sytuacji można wyjść, że pewne stany są tylko przejściowe, jeśli ma się marzenia, jeśli tylko chce się coś w swoim
Myśląc o tytule filmu, miałam przed oczami miniaturowy cyrk, w którym występują łuskoskrzydłe. Motyle mające jakieś niezwykle umiejętności. Wyobrażenie dość kuriozalne, jednak niezbyt osobliwe, tym bardziej po lekturze "Krocząc w ciemności" autorstwa Leonie Swann, w której główny bohater tresuje swoje… pchły. Pchły, które na co dzień mieszkają w pchlim pałacu.

Tytułowe motyle to jednak ludzie. Ludzie, którzy przeszli przemianę, swoisty motyli cykl życia, by z poczwarki, poprzez larwę stać się pięknym, dojrzałym imago. Perełki "Cyrku motyli" to ludzie, którzy w życiu nie mieli łatwo, zmagali się z różnymi przeciwnościami, doznawali upokorzeń, przykrości ze strony innych, bądź sami sprawiali je innym.

Taką poczwarką, która zamienia się w cudownego motyla, jest główny bohater – Will. Wcześniej przez ludzi wyśmiewany, wyszydzany, stanowiący ciekawy okaz do zobaczenia, za sprawą Mendeza staje się tym, który jest podziwiany. Z nieszczęśliwego, poranionego przez życie mężczyzny z fizyczną niepełnosprawnością staje się osobą szczęśliwą, która może normalnie żyć, mimo że nie jest fizycznie doskonała. Ludzie mają tendencję do oceniania innych tylko i wyłącznie na podstawie wyglądu. Tak też stało się w przypadku Willa – odstawał od reszty, w końcu nie miał rąk, ani nóg; był inny. Jednak wygląd to tylko część człowieka. Dużo ważniejsze jest to, co kryje się pod powłoką skóry, co niedostrzegalne gołym okiem. Często o tym zapominamy. Zapominamy, co jest rdzeniem człowieka.

Z wyglądem, który odbiega od przyjętych standardów powiązany jest problem niepełnosprawności. Will, jako osoba z niepełnosprawnością, jest traktowana gorzej niż inni. Mężczyzna uważany jest za niepełnowartościowego człowieka, pokaranego przez Boga i przez niego niechcianego. Pojawiają się także wątpliwości, czy Will jest wciąż człowiekiem, skoro ma tak nieludzki wygląd. W dzisiejszych czasach, w których panuje kult ciała, nieskazitelnego, idealnego wyglądu, osoby z widocznymi deformacjami są często skreślane, umieszczane na marginesie społecznym. Niejednokrotnie są uważane wręcz za niepotrzebne, nieprzydatne, które tylko żyją kosztem innych. Czy rzeczywiście tak jest? Czy z powodu niedoskonałości innych wolno nam ich odtrącać, odbierać im człowieczeństwo? Zdecydowanie nie.

Zdarza mi się wzruszać podczas oglądania filmów, rzadko jednak film wywołuje u mnie silniejsze emocje. Tym razem było inaczej. Pomijam już fakt, że "Cyrk motyli" skłonił mnie do refleksji nad własnym życiem, nad tym co tak właściwie chcę w życiu robić, jakim chcę być człowiekiem i dokąd zmierzam. Dostrzegłam jednak, że mam i wciąż dostaję od życia naprawdę wiele. Człowiek przyjmuje za oczywiste to, co dzieje się dobrego. Warto było więc usiąść i pochylić się nie tylko nad życiowymi trudnościami, ale też codziennymi radościami, sukcesami. Zdać sobie w ogóle z nich sprawę – dostrzec je i za nie podziękować Stwórcy.  

Za główne przesłanie filmu można uznać słowa wypowiedziane przez Mendeza: „Im większa walka, tym wspaniałe zwycięstwo". Truizmem jest stwierdzenie, że im więcej wkładamy w coś serca, czasu, wysiłku; im coś jest dla nas odleglejsze, trudniejsze; im większej liczbie problemów musimy stawić czoła, tym osiągnięcie naszego ostatecznego celu, do którego dążyliśmy, będzie bardziej wyjątkowe, wartościowe, cenne. Żadnym bowiem wyczynem jest dążyć do rzeczy osiągalnych, kiedy wszystko idzie szybko, łatwo i przyjemnie.

"Cyrk motyli" ma ogromną wartość pedagogiczną. Pokazuje, że nawet z najgorszej sytuacji można wyjść, że pewne stany są tylko przejściowe, jeśli ma się marzenia, jeśli tylko chce się coś w swoim życiu zmienić. To człowiek jest sobie sterem, żeglarzem i okrętem. Jest swoim własnym twórcą przyszłości, wystarczy jedynie, że w siebie uwierzy bądź inny człowiek sprawi, że tak właśnie się stanie. Każdy człowiek ma bowiem w sobie cudowny potencjał, by zmienić czyjeś życie na lepsze.
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Cyrk motyli" to krótkometrażowy film fabularny, wyreżyserowany przez Joshu'a Weigela, który światło... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones