W Krainie Oz historia nigdy nie była tak czarująca, tak poruszająca i tak pełna niespodzianek – "Wicked" to spektakularna baśń, która burzy mity i odsłania nieznane oblicze magii!
W Krainie Oz historia nigdy nie była tak czarująca, tak poruszająca i tak pełna niespodzianek – "Wicked" to spektakularna baśń, która burzy mity i odsłania nieznane oblicze magii!
Historia rozpoczyna się w momencie triumfu mieszkańców Oz nad Złą Czarownicą z Zachodu. Jednak zamiast podążać utartym szlakiem, narracja cofa się w czasie, ukazując młodość Elphaby (Cynthia Erivo) i Glindy (Ariana Grande) na Uniwersytecie Shiz. Ich początkowa niechęć przeradza się w głęboką przyjaźń, która zostaje wystawiona na próbę po spotkaniu z tajemniczym Czarnoksiężnikiem z Oz (Jeff Goldblum).
Elphaba, obdarzona zieloną skórą i niezwykłymi zdolnościami magicznymi, od najmłodszych lat doświadczała odrzucenia i niezrozumienia. Jej spotkanie z Glindą, początkowo pełne napięć i różnic, z czasem przeradza się w silną więź, która zostaje wystawiona na próbę, gdy obie odkrywają mroczne sekrety rządzące Krainą Oz. Elphaba, kierując się pragnieniem sprawiedliwości, staje w opozycji do despotycznych rządów Czarnoksiężnika, podczas gdy Glinda, pragnąc zachować status quo, wybiera inną ścieżkę. Ich wybory prowadzą do dramatycznego rozłamu, ukazując, jak cienka jest granica między bohaterstwem a potępieniem.
Cynthia Erivo w roli Elphaby prezentuje postać pełną wewnętrznej siły i wrażliwości. Jej zielona skóra, będąca wynikiem tajemniczego eliksiru spożytego przez jej matkę w czasie ciąży, staje się symbolem odmienności i walki z uprzedzeniami. Ariana Grande jako Glinda wnosi do filmu lekkość i humor, ukazując przemianę z próżnej dziewczyny w świadomą swoich wyborów kobietę. Ich wspólne sceny, zwłaszcza wykonanie "Defying Gravity", są prawdziwym majstersztykiem emocji i wokalnej perfekcji.
Reżyser Jon M. Chu z rozmachem przenosi musicalową magię na ekran. Kraina Oz zachwyca feerią barw i detali, choć momentami może wydawać się zbyt cukierkowa. Efekty specjalne są imponujące, choć niektóre sceny mogą sprawiać wrażenie przesytu. Mimo to, wizualna strona filmu doskonale oddaje baśniowy charakter opowieści.
Scenariusz, oparty na powieści Gregory'ego Maguire'a, zręcznie komplikuje znane schematy "Czarnoksiężnika z Krainy Oz". Odkrywamy nowe znaczenia symboli takich jak latające małpy, czerwone trzewiki czy droga z żółtej kostki. Film ukazuje, że granica między dobrem a złem jest płynna, a nasze wybory kształtują naszą tożsamość.
Muzyka stanowi serce tej produkcji. Każdy utwór, od lirycznego "The Wizard and I" po energetyczne "Popular", wprowadza widza w głąb emocji bohaterów. Reżyser umiejętnie łączy klasyczne brzmienia z nowoczesnym zacięciem, dzięki czemu każda scena muzyczna żyje własnym rytmem.
"Wicked" to nie tylko opowieść o magii, ale przede wszystkim o akceptacji siebie i innych, walce z uprzedzeniami oraz cenie, jaką płacimy za bycie wiernym swoim przekonaniom. Film porusza uniwersalne tematy, czyniąc Krainę Oz metaforą współczesnego świata, w którym "zło" często wynika z niezrozumienia, a heroizm ma wiele odcieni.
Pierwsza część "Wicked" trwa 2 godziny i 40 minut, pozostawiając widza w oczekiwaniu na kontynuację, której premiera planowana jest na listopad 2025 roku. Mimo długiego czasu trwania, film nie nuży, a jego zakończenie sprawia, że z niecierpliwością czekamy na dalszy rozwój wydarzeń.
I tak, gdy kurtyna opada, a ostatnie nuty melodii unoszą się w powietrzu, Kraina Oz na nowo pulsuje magią – magią przyjaźni, odwagi i prawdy, która, choć czasem ukryta w cieniu, zawsze znajdzie drogę do światła. "Wicked" to nie tylko opowieść, lecz czarodziejski most między baśnią a rzeczywistością, przypominający, że każdy z nas nosi w sobie odrobinę czarów – wystarczy tylko rozwinąć skrzydła i odważyć się wzlecieć ponad to, co znane.