Włączając serial na platformie Netflix, nie oczekiwałem fajerwerków, nastawiałem się raczej na średnia i poprawną produkcję. A dostałem perełkę. Od pierwszych minut czuć tutaj ducha dobrych starych westernów, choć sam serial to miszmasz gatunkowy. Generalnie jest to dosyć prosta fabularnie produkcja ale genialnie działająca i dającą widzowi satysfakcję z każdej poświęconej minuty oglądania. Wielkim plusem jest wizualny aspekt serialu - niektóre kadry są poprostu piękne, ogólnie technicznie niczego serialowi nie brakuje. Podczas oglądania czuje sie taki wewnętrzny niepokój i jednocześnie ciekawość. Ma sie ochote brnąć w to dalej i sie nie zatrzymywać. Jest to ewidentnie top 3 najlepszych seriali w tym roku, ze swojej strony bardzo polecam. Nie będziecie zawiedzeni. 9/10 :)