Na serial natrafiłem przypadkowo i jestem zaskoczony, że tak cicho jest o nim. Pisząc ten post, serial ma tylko 30 ocen i żadnego postu.
Sama produkcja przedstawia brutalny świat dzikiego zachodu. Widać też, że budżet był niemały. Zdjęcia bardzo ładne. Jednym w głównych plusów jest , że nie ma tu poprawności...
W życiu bym sie nie spodziewał że Netflix nakręci coś tak dobrego . Po pierwszym odcinku zbiera się szczękę z podłogi
Jestem pod ogromnym wrażeniem i realizmem w serialu. Może odrobinę za dużo brutalnych scen ale prawdopodobnie taki był zamysł reżysera. Polecam fanom gatunku i nie tylko. Myślę że Ameryka w tamtym wydaniu niewiele różni się od tej dzisiejszej, Moje ocena 8/10.
Na plus fajny klimat, każdy kontra każdy. Mamy indian współpracujących z kolonistami, indian mordujących indian którzy współpracują z kolonistami, zwykłych bandziorów, oportunistów, fanatyków religijnych, armię. Brudny, brutalny, surowy western. Niestety mniej więcej od 3 odcinka czar pryska. Nagle praktycznie wszyscy...
więcejOpis bez spoilerów.
Obejrzałem pierwszy odcinek zachęcony pozytywnymi opiniami. Był naprawdę świetny. Byłem więc nastawiony bardzo pozytywnie do serialu. Pomysł na osadzenie historii w momencie wojny mormonów z rządem USA, pokazanie konfliktu z punktu widzenia osadników, mormonów, Indian i traperów, doskonale...
Miód i malina. Po niezliczonej wręcz ilości chał i bzdur Netflix w końcu zrobił genialny wręcz serial. Co im się stało? Bez lgbt? Bez czarnych indian? Jakaś rewolucja na platformie. Serial ma świetną muzykę. Bardzo oszczędną ale kapitalnie konponuje się z filmem. No i główne role - majtersztyk. Brawo!!!
Muzycznie arcydzieło. Trochę jak w Truposzu.
https://open.spotify.com/album/0N1aDLJfHd3s78yZINQAqH?si=VSE7lClKSP-qGfIzqRBTKw
W stylu Costnera, gdyby chciał nakrecic serial, choć tutaj bardzo nastawiono się na realizm scen. Tak rodziła się Ameryka. Rok 1857. Mormoni, forty, Indianie, skarpowanie...I po 100 latach Amerykanie wysyłają ludzi na Księżyc. Progres, od którego szczęka opada. W filmie dawno przeze mnie nie oglądany Taylor Kitsch....
I tyle w tym temacie... w 1883 uderzało we mnie totalne wymuskanie i ucywilizowanie całości, pokazywanie tego jak ugrzecznionej opowieści z dodatkami jakieś historii miłosnych... Wtedy właśnie myślałem, że temat początków ameryki w tych rejonach jest tak cholernie ciekawy i można go pokazać z prawdziwie i wchodzi Świt...
więcejNiezwykle brutalny, ale jednocześnie realistyczny serial, który nie unika ukazywania surowych realiów życia na Dzikim Zachodzie.
To nie jest ,,romansidło”, ale kawał mocnej, surowej opowieści o starciach kultur, religii i społeczności.
Netflix zdecydowanie dostarczył produkcję, która wciąga i porusza, prezentując...
realizm historyczny, społeczny, obyczajowy. bez kolorowania i pudrowania. Rosja o sobie nigdy takiego filmu nie zrobi. trzeba wyrzec się imperializmu
Kawał solidnego kina. Przed seansem czytałem że to mocna inspiracja ,,Zjawą" Po seansie stwierdzam że bliżej temu w swym wydzwięku do ,,Unforgiven" Eastwooda. Mroczne, ponure z muzyką przypominającą tę z ,,Dead Man" Jarmusha. Trafił ten serial wybitnie w me gusta. Do tego bardzo dobry casting. Kitsh, Gilpin grają...