Badziewie jak to netflix , poza samym brutalizmem nie ma nic ciekawego w dodatku same glupoty.
Miastowa kobieta rzadzi mysliwym ? przewodnikiem ? ktory nagle w odruchu milosci blizniego postanawia jej pomóc przebyc raczej trudna droge.
Kobieta jak to w obecnych serialach jest SILNĄ Kobietą - o zdecydowanym charakterze i co rusz wciela swoje pomysly w zycie. Skutkiem takowych ekipa wpada w klopoty.
W normalnym swiecie po pierwszym takim pomysle zostawia sie takowa samą - niech sobie sama radzi ale daje sie w pysk i ma sluchac. Tutaj nie - facet mimo ze jest starym wygą znajacym teren i zwyczaje ciagle jej ustepuje i ponosi tego konsekwencje. W polowie 3 odcinka juz takich kretynizmow nie moglem zniesc.