nie chce mi sie pisac takiego elaboratu, o grze o tron, że w ogóle nie trzyma się ksiazek i ilości nie dorzecznych i nielogicznych sytuacji nawet jak na film o smokach. W kompani braci bo wspomniałeś o taktyce w "świt ameryki" te pominę, bo jeżeli dla ciebie "kompania", "wyszkolonych" żołnierzy, to ledwie 25 chłopa, to tylko pogratulować. Zaprawiona w boju to była co najwyżej ta zmieranina mormonów, która jak mówiono nie jedną grupe osadników zaatakował i wymordowała. Wojna secesyjna 4 lata później pokazała to "wyszkolenie".
Co do sypiania pod gołym niebem, zauważ że wtedy nie było moteli, ogrzewanie gazowe w podróży dopiero 100 lat później. Na reszte tych spostrzeżeń i subiektywnych opinii nie bede odpowiadał, bopo co skoro brak jakich kolwiek argumentów. Zobacz co potrafi zrbić głodne dzikie zwierze, a ty cos pisałes o dziurawej chatce ze spróchniałymi deskami?

Clint Eastwood w swoich westernach takich nielogiczności jak we wsółczesnych serialach to nie filmował. W polskich , widzowie potrafią czepiać się że taki a taki model auta to w tym roku nie występował a głupotki w zagranicznych łykają. Miałem pomysł na zrealizowanie w Polsce serialu dziejącego się w XIX w USA ale algorytm wie lepiej co widzowie chcą oglądać

Film nie m

Film nie m

Film nie m

Ty tak na poważnie? Nic, co napisałeś kupy się nie trzyma. Czytaj cudze posty ze zrozumieniem i zastanów się przez chwilę nad odpowiedzią. Jeśli żaden z moich argumentów do Ciebie nie dotarł, to niepotrzebnie straciłeś czas na ripostę bo Twoje wnioski to totalne nieporozumienie i brak logicznego myślenia albo fundamentalnej wiedzy z zakresu szkoły podstawowej.

To samo mogę napisać na temat twojego pierwszego postu.

Zostawmy te przekomarzania. Serial dopiero wszedł na ekrany Netflixa i czas pokaże z jakim odbiorem spotka się u widzów. Jeśli utrzymają się wysokie noty i pozytywne opinie jak np. Twoja, to znaczy że wysiłek ekipy filmowej i kasa producentów nie poszły na marne.

No tak, ale dziwne te wilki. Oszczędzają konie niczym nie chronione a demolują chatynkę z bali, by widz miał fan... inteligentne bestie.... No i chatynka w dziczy, ale drożyna do niej odśnieżona... O reszcie bezsensów było na samym początku... A szkoda, bo pomysł niezły, reżyseria, tempo OK ... ale ostatnia scena...kicz i żenada!

Nie masz pojęcia, o czym piszesz. W bitwie nad Little Bighorn amerykańskie wojsko zostało zmasakrowane przez Indian, i to pomimo przewagi liczebnej. Co do wilków, które dostają się do spróchniałych chałup: to jak najbardziej się działo. Wilki w USA i Kanadzie mogą ważyć do 90 kg.

czekałem na wilka który wejdzie przez komin. Widać było że ktoś z fotela klimatyzowanego biura wytwórni ingerował w scenariusz.

To Ty nie masz pojęcia o czym piszesz. Sprawdź jeszcze raz swoje informacje i przeproś albo znów wyjdziesz na głupka.

Dziękuję, że ktoś poza mną to widzi!

Dokładnie te same spostrzeżenia. Emocje czułam tylko na początku, później było tylko gorzej i gorzej, aż zdechło…

Masz ode mnie wirtualne piwo. A masz takie wysokie oceny ponieważ to są oceny ludzi, którzy mają z tego korzyści żeby promować ten serial (najczęściej opłacane trolle) albo od ludzi którzy oglądają tylko Netflix. Przez większą część roku Netflix ma seriale nijakie, słabe, beznadziejne ale dopieszczone marketingiem albo pojawi się takie coś jak Świt Ameryki. Serial który trzyma się jakoś kupy, jest w miarę dobry a myślą widzowie tej platformy ze zobaczyli arcydzieło. A ten serial jest na takim poziomie że na innej platformie taki serial jest wyłączany po 2 czy 3 odcinku, bo mają lepsze a na Netflix to szczyt marzeń, sufit. Niestety ale taka jest rzeczywistość. 

Dzięki za wirtualne piwo. Zgadzam się z Twoją opinią, że Netflix połyka własny ogon. Użytkownicy mający tylko ten jeden abonament nie wiedzą co dzieje się na innych platformach. A konkurencja jest naprawdę duża.

Zjadał zawsze swój ogon, tylko żadna inna nie wydaje tyle na marketing co Netflix. Obecnie konkurencja jest nie tylko duża ale pod względem Originalsow dużo dużo lepsza już od dawna

Co racja, to racja. Nie wiem ile Netflix wydaje marketing ale wiem, że na innych platformach seriale są znacznie lepsze. Aczkolwiek tam też zdarzają się niezłe wtopy.

Tak jak np sleboda

Nawet na to nie spojrzałem. Sam tytuł już mnie osłabił

Zgadza się że na innych są też wtopy. Bo każdy już próbuje na ilość. Poza tym nie myli się ten co nic nie robi. W każdym razie na innych jest tyle wtop w roku co na Netflix sukcesów ;)

Dobre! I masz rację. Korzystam z Netflixa sporadycznie i raczej przypominam sobie jakieś starsze produkcje. A z nowości ciężko jest coś wybrać a łatwo się naciąć.