Zdawałam obejrzeć tylko pierwszym sezon.
Daje radę jako mało wymagająca rozrywką pod warunkiem, że oglądający odpuści wszelkie wymagania.

Oglądając miałam wrażenie, że scenariusz jest pisany przez dwie różne osoby, z których każda cierpi na Alzhaimera.
Absurdalnych sytuacji jest bez liku a im dalej w las tym więcej drzew.
Zachowania bohaterów są irracjonalne a czasem zupełnie kuriozalne.
Ostanie odcinki ( od momentu pojawienia sie Berty) to już raczej tragedia a początek sezonu drugiego to idiotyczny żart.
Tu już tak pojechali z koksem, że zupełnie przestaje to mieć jakikolwiek sens.
Gdyby kompletnie nie zjechali że scenariusza w drugim sezonie było by to strawialne ale tak jest gorsze od telenoweli.