Nie oglądam tego serialu ponieważ jestem ortodoksyjny wobec swojej wizji postaci. Chociaż wiem, że Sasza Załuska z twarzą Magdaleny Boczarskiej była marzeniem Pani Kasi. Autorka czekała na ekranizację pięć lat, co tylko znaczy, że warto walczyć o swoje marzenia i czekać aż się spełnią, o czym świadczy też życiorys...