Ja raczej celowałem gdzieś w okolice Konia Polskiego, późnego kabaretu OTTO, studia YaYo, Kiepskich nowych części kogla mogla. Lubię gdy ktoś do mnie mruga okiem ale tutaj satyra jest tak ordynarna że przypomina walenie po oczach długimi światłami i granatem błyskowym.