PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10042364}

1670

2023 -
8,0 115 tys. ocen
8,0 10 1 115334
7,5 57 krytyków
1670
powrót do forum serialu 1670

Chyba nigdy nie miałam tak mieszanych odczuć związanych z konkretną produkcją. Na wstępie zaznaczam, że zwykle szerokim łukiem omijam filmowe produkcje polskie, a zwłaszcza komedie, jednak tutaj okoliczności, w jakich odbywa się akcja, wyjątkowo mnie przyciągnęły.

No i właśnie, zacznijmy od zalet, jest ich ogrom. Muzyka bywa tak świetna, że nieraz stawia włosy dęba lub porywa do tańca! Zdjęcia, scenografia - super! Nieraz operator kamery popisuje się bardzo dobrymi umiejętnościami. Gra aktorska również świetna, obaliła dla mnie mit, że poza teatrem to niestety polscy aktorzy ograniczają swój poziom do przesadnie poważnych bądź przesadnie durnokomediowych. Kostiumy, charakteryzacja to również gratka dla oczu - mimo faktu, że młoda szlachcianka biega często w spodniach, to wszystko stanowi przyjemnie zwartą całość i oddaje charakter postaci.

I teraz niestety minusy, a raczej jeden wielki, za to uważam, że jest to najważniejszy aspekt filmu: scenariusz. Ten leży i płacze. Ileż bym oddała, żeby cały serial nagrany był w stylu odbywającej się w którymś momencie potańcówki! Świetna muzyka, praca kamery, zdjęcia, scenografia, bez tego narzucającego się humoru. Gdyby scenariusz opierał się na bazie opowiadania historii wsi w Polsce, z kapką humoru i dramatu... Oglądałabym jak zahipnotyzowana! Niestety, dostajemy tutaj oklepane dowcipy wciskane na siłę, tak męczące, że czasem aż odwracałam wzrok. Rozumiem je wszystkie, bo baza wiedzy dla ich zrozumienia nie musi być jakaś obszerna. Szczerze, jeden jedyny raz roześmiałam się na całe gardło z głupiego dialogu dot. Tatarów (<nie brałem szpady, bo myślałem, że zabierasz mnie na tatara>). Był to taki dowcip nagły, zaskakujący i sytuacyjnie idealny. Poza dowcipkowaniem na różne tematy, scenariusz zawiera w sobie niewiele...

Nie będę ukrywać, aktualnie w telewizji poza "Jednym z dziesięciu" rzadko co przyciąga moją uwagę, a Netflix jest pełen filmów, które już obejrzałam. Będę śledzić serial "1670" dalej, również ze względu na pojawiający się wątek romantyczny, który w jakiś sposób mnie przyciągnął. Może moja ocena po jakimś czasie się podniesie. Zobaczymy, co ukaże przyszłość!

Zombicia

A ja nie mam zamiaru wracać do tego serialu właśnie przez wspomniany wyżej wątek miłosny. Romans Macieja (odgłos splunięcia) i Anieli jest po prostu beznadziejny, a wręcz jest to najgorszy wątek romansowy jaki kiedykolwiek widziałem. Ten gn*jek z Litwy w ogóle na Anielę nie zasłużył! Najgorsze, że ich wątek romantyczny ZŁAMAŁ MI SERCE. A to dlatego, że jestem bardzo i nieszczęśliwie zakochany w Anieli Adamczewskiej. I proszę nie pisz mi, że i tak nie miałem szans u tej fikcyjnej postaci. Ona nie istnieje, ale moje uczucia są prawdziwe i zostały zranione. A skoro już rozmawiamy o tym wątku, to chciałbym Ci zadać jedno pytanie. Czy Twoim zdaniem oni ze sobą współżyli w finale pierwszego sezonu.