Dziwny serial. ;) Niestety ale momentami mnie nużył, moja uwaga uciekała. Za dużo mroku w mroku - zabrakło chwil "normalności", zmiany atmosfery, i kolejnego "łup", żeby utrzymywać zainteresowanie.
Co do zakończenia.
Zakładając, że twórcy jednak pilnują detali (wypadałoby w tego typu serialu), to Prometeusz w przestrzeni kosmicznej musi być kolejną symulacją. Patrząc na aspekt czysto fizjologiczny - ciała uczestników nie są w żaden sposób zabezpieczone, nie jest to hibernacja (pomieszczenie nie wygląda na wychłodzone), nie widać by ciała były w jakiś sposób odżywiane, etc.
Do tego muzyka wskazywałaby na osadzenie rzeczywistości jednak w XX wieku.
Teraz najbardziej irytujące będzie czekanie zapewne min. 2 lata na kolejny sezon.