Moja matka, nie wiedzieć czemu zaczęła bardzo interesować się tym serialem, przypadkowo więc zobaczyłem parę odcinków... Boże, toż to bohaterowie "Szkoły" są tytanami intelektu w porównaniu do niektórych postaci przedstawionych w tym serialu. Gdybym był studentem, pogniewałbym się na TVN za przedstawienie środowiska studenckiego jako bandy totalnych idiotów... Serial zepsuły mi jednak przede wszystkim problemy Lucy, jej dziecka i tatusia, wątek wyjęty chyba ze scenariusza nigdy nie zatwierdzonej opery mydlanej TVNu.