Takiego badziewia, ale moja bardzo bliska koleżanka nie ma co robić w domu i to ogląda. Sama z ciekawości obejrzałam kilka odcinków i czasem czytam streszczenia odcinków jak mi się nudzi i wnioski nasuwają się same. Mianowicie: chłopaki się tam dziewczynami wymieniają jak płytami z muzyką, w wieku 19-20 lat robi się tam karierę o jakiej można tylko pomarzyć, w takim tempie umieralności i karalności połowa nie dożyje 30-stki, a druga połowa będzie siedzieć w pierdlu. Strasznie płytki serialik jak wszystko paradokumentalne, ale no ogląda się to źle i to bardzo. Podobnie jak "Ukryta prawda", aczkolwiek jakby mnie ktoś trzymał na muszce to już wolałabym to drugie przemęczyć. Nie rozumiem jak dorosłemu człowiekowi może się to podobać
Masz całkowitą rację. Kiedyś też widziałem trochę odcinków tego tworu i dziś stwierdzam, że to konpletne dno i wodorosty w sumie jak każdy tego typu wytwór np. Ukryta prawda, Trudne sprawy, Sędzia...
Wszystko na jednym poziomie. Nie rozumiem jak takie wytwory utrzymują się tak długo ma antenie i mają nawet 1000 odcinków. Ja nawet z nudów czasem jak włączę TV i leci jakaś Ukryta prawda albo Sędzia Wesołowska akurat to po 10 minutach patrzenia mam dosyć.