A więc okrzyk bojowy Jacka w stylu "Run, Forrest, run!" to absolutnie najlepszy moment z całego serialu.
Ale do rzeczy.
Ostatni odcinek drugiego sezonu to czysty artyzm - i do tego - najlepiej wyreżyserowany odcinek serialu.
Gdyby cały serial zrobiony był w takim stylu (chodzi mi głównie o to lekkie zabarwienie komediowe, ale nie tylko!) - byłoby arcydzieło, a tak, mamy tylko kawał porządnego kina akcji, niestety - nic więcej.
Bo, choć uwielbiam ten serial i widziałem wszystkie sezony (nie jeden raz!), jeżeli trzeba krytycznie spojrzeć - serial kuleje.
Kiefer jest świetny w swojej roli, ale, kurka, trafia na słabe partnerki - zarówno Leslie Hope, jak i Kate Wynter - dały ciała. Obie jadą cały czas na jednej minie, która w przypadku tej pierwszej jest irytująca, w przypadku drugiej - tylko żałosna, a więc jeszcze znośna. Kim Raver też jest słaba.
Aktorsko najlepiej wypadli (poza Sutherlandem - który i tak nie byłby pierwszy!)
- Sarah Clarke
- Xander Berkeley
- Dennis Haysbert
- Penny Johnson
Dwa pierwsze sezony obfite są w spore dłużyzny, męczące, infantylne wątki z Kim, ale sama akcja z Jackiem jest wyśmienita.
Sezony trzeci, czwarty i piąty są nieco szybsze od dwóch poprzednich, nie mają jednak już takiego klimatu.
W sezonie trzecim największym błędem było postawienie Kim w roli, no sami wiecie (trzeba było ją po prostu usunąć na bok, mogła się pojawić w kilku odcinkach, jak to później bywało, no ileż można!)... Poza tym, i sporą dawką nielogiczności, sezon ma naprawdę sporo do zaoferowania - epizod z Niną!, i dość niepowtarzalny klimat.
Sezon czwarty - to z kolei - przesyt akcji. Za szybko i zbyt dużo się dzieje, skutkiem czego - dziś już nawet nie pamiętam o co tam chodziło...
Sezon piąty - najlepsza, najbardziej zakręcona akcja, wykonanie jednak ciągle dość średniawe.
Sezon szósty wcale nie odstaje jakoś specjalnie, da się obejrzeć. Choć jest najbardziej bzdurny... to przyznaję.
Ranking:
1. Sezon 2 (7 /10)
2. Sezon 1 (7 /10)
3. Sezon 3 (7 /10)
4. Sezon 5 (6+ /10)
5. Sezon 4 (6 /10)
6. Sezon 6 (5 /10)
Ocena ogólna:
7 /10 ♥
Dla mnie oprócz pani Johnson aktorsko najlepiej wypadł pan Itzin jako prezydent Logan - po prostu mistrzostwo :-)