PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=125075}

Agenci NCIS

Navy NCIS: Naval Criminal Investigative Service
7,4 32 118
ocen
7,4 10 1 32118
Agenci NCIS
powrót do forum serialu Agenci NCIS

Może to tylko moje wrażenie, ale odnosze wrażenie, że sezon 11 jest najgorszym jak do tej pory. Przeżyłam zmianę na Zivę, ale nie było to tak bolesne jak jest obecnie. Ziva szybko wpasowała się do zepsołu, szybko wpasowała się do serialu. Może to moje odczucie, ale nie macie wrażenia, że jak we wcześniejszych sezonach odcinki utrzymywaly poziom od 7-10 pkt. tak teraz głownie jest to od 2-5? Patrzyłam na swoją ocenę w porównaniu z poprzednimi sezonami; z 14 odcinków tylko dwa naprawde dobrze oceniam. Wkurza mnie postac Bishop, to jej wtrącanie się we wszystko, jej samowolka, jej przemądrzałość, fakt że wszystko zaczeło kręcić się wokół niej, albo wszystkich ratuje, albo wpada na genialny pomysł jak to zrobić. Nagle wszyscy zachowują się (Gibbs się zachowuje!) jakby bez niej nie mogli sobie w ogóle poradzić.
Wątek z Parsą...czy mnie się wydaje, czy był tak sztuczny, naciągany i robiony na szybko, że jest to aż żenujące? I oczywiście powiązania z Bishop...serio? Na początku owszem, nie lubiłam Zivy, bo byłam fanką Kate, ale teraz nie lubię Bishop bo jest jej za dużo, jest za przemądrzała i zbyt "ważna". Zaczyna być ważniejsza od starej ekipy a to dobrze nie wróży.
Na dodatek te jej brwi...Wkurza mnie jej blond kolor włósow i czarne brwi:D Nie mogę ścierpieć tego mankamentu.
Zaczynam się bać, że doszliśmy do punktu zwrotnego; serial zacznie się sypać tak jak posypał się House i posypał się Dexter. Czuję, że dla mnie NCIS skończyli się w momencie 10 sezonu.
Scenariusz wypada fatalnie. A jak wy myślicie?

Sasayaki

Nie martw się nie jesteś sama :) Spójrz na komentarze na facebooku lub na twitterze to się przekonasz, że ogromna część widzów czuje dokładnie to co ty :)
Nie będę jeszcze wyrokować i pisać, że jest to najgorszy sezon w historii serialu bo bądź co bądź przed nami jeszcze finał sezonu, więc może jakoś uratują to (bynajmniej chciałabym tego). Nie oglądałam wszystkich odcinków, ale ostatnio obejrzałam sobie wszystkie odcinki z Bishop by zobaczyć czy rzeczywiście jest tak źle jak mówią. No i co tu dużo mówić, za dużo jej jest. Nie wspominając, że w dużej cześci jest kopią Abby, a czy serial potrzebuje drugiej Abby? Chyba nie sądząc po komentarzach widzów. Po prostu ona tam nie pasuje. Gdyby była postacią pojawiającą się od czasu do czasu to nie byłoby tak źle, a tak to nieustannie mamy ją na ekranie (dosłownie). Przez jej postać posypały się inne. "Wykastrowany" Gibbs z Tonym i McGee, kompletnie niewidoczny Ducky z Palmerem, Abby z Vancem w kompletnym cieniu nowej postaci. O chemii między bohaterami nie może być mowy bo jej nie ma już. Wątek z Parsą był naciągany bo w dużej mierze był on chyba powiązany z Zivą o ile dobrze pamiętam. Przecież na koniec poprzedniego sezonu polował nie tylko na ekipę, ale głównie chyba na Zivę, bo jakieś tam niedokończone interesy z Elim były czy cuś. Teraz Zivy nie ma i w sumie nie wiadomo czy Parsa ją zdążył zabić czy może uciekła i się ukryła, bo scenarzyści nie raczyli tego wyjaśnić. Ogólnie to wygląda to tak jakby wzięli scenarzystów z ulicy, którzy nie orientują się w tym serialu. Brak ładu i składu w wątkach. Gary Glasberg oczywiście uważa, że jest wspaniale i patrzy przez różowe okulary na to wszystko :P
Wydaje mi się, że Glasberg i Harmon tak bardzo zajęli się nowym spinn offem, że zapomnieli o tym, że mają jeszcze jeden serial do zrobienia. I też zaczynam się obawiać tego, że serial się posypie. Być może główny ranking oglądalności tego nie pokazuje, ale już ranking oglądalności grupy 18-49 pokazuje i to wyraźnie. Zazwyczaj wyniosił on powyżej 3, czasami zbliżał się do 4, a teraz osiąga przeciętnie 2 do 2,5, więc różnica jest. Boję się tego co będzie dalej.

ocenił(a) serial na 10
Sasayaki

Cóż - jak to z serialami bywa - przychodzi moment, kiedy dobrze byłoby skończyć. Trudno ten sezon oceniać zanim się skończy, ale masz trochę racji, coś szwankuje.
Mnie też drażni postać Bishop. Ona nie potrafi pracować zespołowo (Kate i Ziva w naturalny sposób potrafiły się wpisać w zespół), za bardzo się wybija na pierwszy plan. Czasami, kiedy wyskoczy z jakimś swoim genialnym pomysłem (patrzy wtedy gdzieś w przestrzeń, ale nigdy nikomu w oczy), to aż mam wrażenie, że Gibbs jest zbity z tropu i oszołomiony. Jest niepokorna, narwana, wszystko chciałaby zrobić sama (tak to wygląda) i też mnie dobijają te jej brwi :D
Mnie natomiast martwi co innego. Po pierwsze: Tony. On i grupa wsparcia - to do siebie nie pasuje. Chociaż z drugiej strony, trudno mu się dziwić, że szuka czegoś nowego, w końcu Ziva odeszła, a on to przeżył. Po drugie: McGee. Odnoszę wrażenie, że scenarzyści nie mają na niego pomysłu już od dłuższego czasu. Ja rozumiem, że się zmienił przez te wszystkie lata, wyrósł z naiwności i takiego uroczego wizerunku, ale teraz jest mało wyrazisty, momentami wręcz zimny i surowy, już się tak często nie uśmiecha i nie jest taki wesoły. To był McGee, którego lubiłam. Teraz odbieram go trochę jak dodatek do zespołu - pstryka fotki na miejscu zbrodni, zajmuje się informatycznymi sprawami, ale poza tym jest niemal niewidoczny. Może tylko ja tak to widzę, ale...
Uwielbiam NCIS, ale chyba wolałabym, żeby skończyli produkcję teraz, kiedy jeszcze nie jest to koszmar, niż żeby zabrnęli w słabiznę.

ocenił(a) serial na 10
marruda

Mnie też się ta Bishop nie podoba. Chyba tak bardzo chcą żeby widzowie ją polubili, że zapomnieli o starej ekipie. Poza tym jestem fanką relacji Ziva - Gibbs i wkurza mnie, że próbują z Bishop zrobić kolejną zastępczą córkę Gibbsa. Gibbs w ogóle o Zivie nie mów jakby jej nigdy nie było. Wiem, że Gibbs jest skryty ale mogli by chociaż jakieś moment pokazać jak wtedy gdy po śmierci Kate Gibbs oglądał jej rysunki. A tu cisza Ziva odeszła i zapadła zbiorowa amnezja (oprócz Tony'ego).

marruda

Na McGee'go nie zwróciłam aż takiej uwagi (postać Bishop i jej rozbuchane ego zajmuje za dużo miejsca na ekranie) ale jak teraz o tym myslę, to przypomniałam sobie, że w 4-5 odcinku, kiedy on zgubił te dokumenty...uznałam, że coś jest nie tak z tym McGee. Jest mdły. Ale to była krótka chwila mysli. Wkurza mnie ta jego panna, ostatni odcinek został troche tak ni z gruchy ni z pietruchy. Odcinek wcześniej McGee był wściekły bo Delila jest niepełnosprawna, nowy odcinek, zupełnie jakby tamto się nie wydarzyło. Nie podoba mi się ten sezon. Jeśli do końca nic się nie zmieni, obawiam się, że odpuszczę sobie kolejny.
Abby też mnie rozczarowuje ostatnio.
I wiem, że ludzi się nie ocenia po wyglądzie, ale te brwi...i te włosy...to jest taki wielki kontrast.
Lipa88_2 też ma dużo racji - Robienie z Bishop część zespołu, taka...zastępczą córkę dla Gibbsa...nie. Zdecydowanie nie. Samo zakończenie wątku z Zivą było kiepskie. Ale rozumiem - ze względu na czas.

ocenił(a) serial na 10
Sasayaki

Mam nadzieję, że twórcy wezmą pod uwagę opinię widzów i coś z Bishop i resztą zrobią. Chciałabym, żeby serial dalej trzymał taki poziom jak kiedyś. Owszem brakuje mi Zivy, ale skoro już tak się stało, to niech chociaż nie będzie gorzej.

marruda

Też tak myślę. Jesli nie chca gwałtownego spadku oglądalności, to niech skrócą o połowe Bishop, bo dojdzie do tego, że to ona będzie Gibbsowi wydawała polecenia. I tak mnie dziwi, że on jej pozwala na takie zachowanie nie zespołowe i zwyczajne bzdurno-bezsensowne gadulstwo.

ocenił(a) serial na 10
Sasayaki

Bishop wydająca Gibbsowi polecenia... Boże, przeraziła mnie ta wizja, nie będę mogła spać.

ocenił(a) serial na 9
marruda

Ja się pod wami podpisuję. Co prawda oglądnęłam tylko zaledwie kilka odc. z S11, bo nawet mi się nie chce już tego oglądać, nie ciekawi mnie, co gorsza -nudzi.
W teamie brakuje tego, co było -chemii, relacji. Gibbs nie jest Gibbsem, McGee jak wspomniano prawie całkowicie się zmienił, a pojawia się wszechwiedząca i wszystkomogąca Bishop. To drażni.
Teraz NCIS jak nic przypomina mi CSI -takie pozbawione wszystkiego suche show o wątku kryminalnym, bez relacji między bohaterami, wsjo takie nudne, a wątek Parsy, to najgorszy wątek przewodni jaki był za 10 sezonów (bo S1 nie pamiętam). Wygląda jakby robili to na siłę.

Sasayaki

Coś bym dodała od siebie ale chyba wszystko już zostało powiedziane :P podpisuję pod waszymi opiniami obiema rękami.

Kismet_

ncis z odcinka na odcinek robi się coraz nudniejszy mam już dość Bishop mogli by dać coś nowego np tony trochę się zmienił poznał dziewczynę w której się zakochał a ona była w ciąży i tony się nią zaopiekował i uznał je za swoje , albo np go porwali i torturowali żeby Gibbsowi dać nauczkę albo miał jakiś wypadek albo jeszcze mogliby da ze komuś oddaje szpik kostny albo ratuje Tima przed potraceniem a z Timem mogli by dać tez coś np dowiedział sie ze ma dziecko z jakaś swoja bywała dziewczyna albo porwali go aby dorwać Toniego albo został posadzony o to ze kogoś zabił mogliby pokazać jego dzieciństwo , Gibbs dowiedział się ze ma przyrodniego brata albo córkę która teraz poznał . Abby coś się stało ducky i palmer opowiadali rożne historyjki albo Tony musiał zniknąć aby chronić Gibbsa aby mu się nic nie stało takie ja bym miała pomysły a wy jeżelibyście mieli czas to moglibyśmy trochę popisać o pomysłach i stworzyć blog o ncis

rene_10

wow nie wiem nawet jak skomentować... Masz przecież McGee ze sparaliżowaną dziewczyną i śmiertelnie chorym ojcem ale GG nic z tym nie robi, albo Palmera i jego adopcją dziecka, Tony'ego i jego grupę wsparcia ale GG nie rozwija tych wątków i wszystko jest nudne i Bishopowe. Chociaż ja akurat chyba nie mam wielkiego prawa do wypowiedzi bo nie oglądam nowych odcinków dla własnego zdrowia psychicznego (mniej więcej wiem co się dzieje, nie że piszę tu w ciemno :P )

ocenił(a) serial na 9
Sasayaki

Ogromnie się cieszę, że są tu osoby, które mają takie samo zdanie jak ja! Zaraz po pojawieniu się Bishop w serialu napisałam tu na forum fw, ze jest irytująca, na to ktoś mi odpisał, ze "Kobieta irytująca drugą kobietę, jakie to typowe", a teraz proszę jest co raz więcej osób, którym ta nowa "gwiazda" serialu nie pasuje. Moja przyjaciółka tez ogląda ten serial i jak zawsze nie mogłyśmy się doczekać nowego odcinka, tak teraz jakoś średnio nas to interesuje. Jest to jest, nie ma to nie ma. Lubiłam Kate, uwielbiałam Zive, Bishop nie znoszę.
ktoś tu napisał, że nawet nie mówią o Zivie i to jest bardzo przykre. Była z nimi 7 lat, przyjaźnili się, a zachowują się jakby nigdy jej nie było.
Finał serialu? Błagam niech wróci Ziva, a przemądrzała spada, bo tylko to uratuje ten serial, który teraz stacza się po równi pochyłej.
Zgadzam się ze wszystkim co napisaliście, to już nie jest ten serial i te postacie co były wcześniej.

madzialenaa_90

Poczytaj sobie komentarze na temat Bishop na oficjalnym facebooku NCIS, przekonasz się ze ludzi taki jak Ty jest bardzo wielu. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie że większość nie trawi Bishop a odcinki które powtarzają cieszą się większą popularnością a na pewno uznaniem, niż nowe.

Kismet_

Zaciekawiłaś mnie tym facebookiem.

Sasayaki

masz racje zapomnialam o tych watkach ciekawe co bedzie na premierowym 250 odcinku ma byc cos o przeszlosci toniego tak slyszalam ja tez chcialam by ziva wrocila bo bylo jakosc bardziej ciekawie niz teraz jak ona sie pojawia a jak ogladalam nastepy odc to nic nie wspomnieli o dziewczynie tima jak by nic sie nie stalo mogliby dac ze dowiedzieli sie o tym i jakosc staraja mu sie pomoc najbardziej tony ktory zrobil sie powany i nawet nie dokuczal mu nawet staral sie mu pomoc nawet nie ma co ogladac kismet nowych odc do 8 odcinka jeszcze sa fajne odc ale pozniej totalna klapa ja ogladam sobie stare odc jak byla ziva lubie ten odc co tony dostal po mordzie a potem on bil tego goscia

ocenił(a) serial na 9
rene_10

Wszystko pięknie ładnie, tylko proszę Cię - używaj kropek i wielkich liter, bo ciężko się czyta taki jeden, wielki zlepek wyrazów :)

Marga

Przepraszam nastepnym razem będę o tym pamietac

ocenił(a) serial na 10
Sasayaki

Podsumowując wszystkie wypowiedzi i pocieszając : nie martwcie się, jak Gary Glasberg zajmie się tym Nowym Orleanem to pewnie NCIS dostanie nowego "szefa" który może zmieni klimat odcinków itd. O ile do Bishop mam stosunek neutralny o tyle jak już wcześniej pisałem, wątek Parsy to tragedia :-/ Czy sezon 11 jest gorszy od poprzednich ? wg. mnie nie może zaraz " o wiele" ale na tą chwilę jednak na pewno nie taki jak poprzednie. Ale zwróćmy uwagę że jednak i tak NCIS długo utrzymywało poziom, taki Castle czy Hawaii po 3 sezonach stały się taki jakie NCIS dopiero po 11 ! ;-)

Ozzy_Osbourne

Byłoby super jakby Gary poszedł sobie do Nowego Orleanu i zostawił DC, bo już chyba nie ma ani chęci ani pomysłów na serial. A szkoda bo uważam że potencjał jakiś dalej jest. GG sobie pójdzie, Cote wróci i znowu będzie pięknie :D

ocenił(a) serial na 10
Kismet_

Michael spekuluje ostatnio o jej powrocie to chyba jest coś na rzeczy, aczkolwiek moim zdaniem nawet sama zmiana głównego "szefa" serialu może dużo dać , bo fakt że ostatnio Gary na prawdę nie ma pomysłów a taki nowy szef mógłby wnieść wielką świeżość i tknąć nowe życie w NCIS od 12 sezonu, a z Zivą to się w przyszłości zobaczy. ;-)

Ozzy_Osbourne

Jeśli chodzi o Cote to rzeczywiście coraz więcej sygnałów się pojawia jeśli chodzi o jej ewentualny powrót , szczególnie ze strony Michaela, a on jest osobą, która może coś rzeczywiście wiedzieć na ten temat. Z drugiej strony wiadomo, że Michael lubi podpuszczac :p Co do Garego to rzeczywiście może lepiej będzie jeśli zajmie się nowym spin offem, bo jak tak dalej pójdzie to nie tylko powrót Cote im nie pomoże, ale nawet zmartwychwstanie Kate nic nie da:p

Ozzy_Osbourne

Nie, nie popieram zmiany szefów :D Przerabiałam to w serialach pare razy. Nigdy zmiana nie była dobra. Była klapą.

ocenił(a) serial na 10
Sasayaki

Ale przecież NCIS już zmieniało szefa, Gary nie jest od zawsze, kiedyś był Bellissario (odszedł po kłótni z Harmonem) a potem Brennan który zajął się potem NCIS LA więc zmiana szefa to żadna nowość w NCIS, poza tym Gary może pójść drogą właśnie Brennana ;-)

Sasayaki

Również podpisuję się pod Waszymi wypowiedziami. Na początku niezbyt byłam przekonana do Bishop, jednak w którymś odcinku dałam jej szansę. Teraz oglądając te ostatnie całkowicie ją skreślam. Racja, jest irytująca i całkowicie przesłania swoją osobą resztę zespołu, a to nie o to miało przecież chodzić. Miała "zastąpić" Zivę, a nie cały zespół z Gibbsem na czele, a tu kolejny odcinek wszyscy za nią skaczą i proszą się o jej uwagę. Odcinki 11 sezonu do momentu aż nie pojawiła się w nich Bishop były jeszcze w miarę i znalazłabym naprawdę 2/3 naprawdę dobre, jednak od kiedy pojawiła się w serialu Bishop wszystko zostało odsunięte na dalszy plan. Abby jeszcze raz czy dwa pokazują w odcinku, ale też jedynie kilka sekund i w ogóle nie rozwijają tej postaci, bo przecież trzeba zająć się Bishop. Abby przeżywała śmierć Kate, z Ziva też się zaprzyjaźniła, więc nie mogłam pojąć, dlaczego i tym razem tego nie zrobiła. Kto jak kto, ale ona powinna o niej pamiętać, bo takie ma usposobienie i już. Ducky pojawia się bardzo sporadycznie, a Palmera praktycznie nie ma. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz go widziałam w serialu, czy w ogóle był już to odcinek z Bishop. Fajny był pomysł jego wątku z adopcją dziecka i na tym się skończyło, od jakichś 5 odcinków zero informacji ani o tym, ani nawet o samym Palmerze. Gibbs z kolei daje się manipulować tej Bishop i zgrywa jakiegoś samarytanina wobec niej, to naprawdę wkurza. Wcześniej jak ktoś się mu sprzeciwił to od razu dostawał ochrzan, a teraz Bishop nie wykonuje jego poleceń, robi co chce i to Gibbs dostosowuje się do reguł, które ona wprowadza, co dla mnie jest już całkowitym przegięciem. Podobał mi się odcinek z ojcem Gibbsa i wspomnieniami z wojny. Zastanawiam się, jak teraz rozwiążą ten problem, kiedy aktor grający jego ojca ostatnio zmarł. Zostaje jeszcze Tony i McGee. Tony, zakochany ze wzajemnością w Zivie, poświęca wszystko i jedzie jej szukać. Cote chciała odejść i ok, chociaż akurat ją uwielbiałam. Odcinek z jej pożegnaniem mnie nie zachwycił i nie znam osoby, którą by zachwycił. Pożegnali się, porozmawiali i Tony odleciał, zaczynając pisać "tajemniczą listę". Wraca do pracy i kompletny brak wyjaśnień. Żadnych wspomnień, skojarzeń, rozmów... Przecież Ziva była z nimi w zespole, Gibbs traktował ją jak córkę, Abby jak przyjaciółkę, McGee jak dobrą koleżankę, Tony ja kochał i nagle nikt nie zauważa jej zniknięcia. Jedno słowo odnośnie jej rezygnacji i już? A co z listą która Tony zaczął pisać? Mogliby w końcu do tego nawiązać. Rozumiem, że Tony cierpi, zapisał się do tej grupy wsparcia, ale nikt mi nie powie, że całkowicie o niej zapomniał. Jego teksty i niepoważne zachowanie oraz ciągłe sprzeczki z Zivą były wielkim atutem tego serialu, a teraz kompletnie brak tego, co jest najsmutniejsze. Postać McGee'iego też się stoczyła. Nie jest już żadną ważną osobą w zespole. Fajny był zamysł z wątkiem z Delilah i mogli go naprawdę fajnie rozwinąć, włączając w to Abby, bo jak wiadomo, kiedyś ze sobą byli, ale z tym wybuchem i teraz z paraliżem jego dziewczyny to niewypał. Tak bardzo przeżywał całą akcję, a w ostatnim odcinku mieli oglądać film jakby nic się nie stało. Delilah będzie jeździć na wózku i tyle. Masakra jakaś. Podsumowując, kiedyś NCIS oglądało się jako drużynę, każdy mógł z każdym porozmawiać, nawet z Gibbsem, który jest bardzo skrytą i specyficzną postacią, a teraz w 11 sezonie każdy jest jakby sam ze swoimi problemami, którymi z nikim się nie dzieli. Każdy pracuje osobno i dopiero kiedy zbierze się kilka elementów, łączy się to w jedną całość, którą oczywiście łączy Bishop. Widziałam każdy odcinek ze wszystkich 11 sezonów i będę NCIS oglądać nadal, ale to już nie jest to samo, co jeszcze sezon temu. Mam nadzieję, że serial nie stoczy się aż tak bardzo na dno i w 12 sezonie wróci Cote, bo chyba tylko ona jedna mogłaby z powrotem uratować fabułę.

Anka1122

O ile będzie 12 sezon. Naprawdę jest bardzo źle z postacią Bishop praktycznie wszyscy fani serialu jej nie cierpią. Na oficjalnym fb piszą (fani), że nadszedł czas pożegnania się z serialem. I też uważam, że Better Angels to najlepszy odcinek tego sezonu. Naprawdę zaskakujący pomysł. Ale reszta...brak słów. Odcinki z Parsą, z choroba dzieci, z wybuchem i kalectwem Delilah? Oni tak na serio?
Tak, wątek mógł być ciekawy, interesujący a nawet zabawny. Ale nie teraz. Teraz to klapa.

Sasayaki

12 sezon, nie pamiętam dokładnie gdzie, ale chyba jest potwierdzony? Chociaż teraz jak tak myślę to nie wiem, może mi się coś pomieszało. Ale faktem jest że oglądalność nadal wysoka więc myślę, że CBS nie zabije kury znoszącej złote jajka i 12 będzie.
Jeszcze co do Cote. Niby jeden aktor/aktorka to nie cały serial. Czasem ktoś z NCIS odchodził , czy to Kate czy to Jenny czy Franks, ale nikt mi nie wmówi że z Zivą jest tak jak z nimi. Zabawne jak brak jednej postaci wpłynął na wszystko, cała dynamika serialu pada. Nic nie jest tak dobre jak było, fabuła im się sypie (masz rację z Parsą, dziewczyną McGee...). Ludzie krytykują na facebooku, najlepsze że pod niemal każdym postem można znaleźć komentarze na temat Zivy a mija prawie pół roku od drugiego odcinka. To nie jest coś, czego CBS i ludzie zajmujący się tym serialem, mogliby nie zauważyć. To aż razi w oczy jak ludziom nie podoba się Bishop i generalnie to co się stało z zespołem. Chociaż w sumie zespołem już ich nazwać nie można z tego co wiem. Ja obejrzałam odcinki bez Bishop, były ok. Ale pierwszy z nią... Tak mnie ta postać drażni, że nie jestem w stanie na nią patrzeć, więc sobie odpuściłam i może to i lepiej. Ostatnio oglądałam odcinek z Dornegetem (Need to Know) i pomyślałam że on pasowałby w zespole. Na pewno byłoby zabawnie. Ale przecież musi być kobieta...

ocenił(a) serial na 10
Kismet_

Oficjalnie nie, ale to pewne, już nawet twórcy planują co będzie w 12 sezonie (mamy poznać 2 byłą Gibbsa). Akurat oglądalność jest nadal świetna, mimo narzekań na FB czy na innych stronach więc mimo wszystko nie mają powodu by kończyć serial. Tym bardziej bym nie przesadzał , warto to ciągnąć choćby dlatego że zawsze jest szansa że Cote zdecyduje się wrócić, a jak koniec serialu a miesiąc później Cote w wywiadzie powie że chciała wrócić ale skończyli serial to sporo fanów byłoby podejrzewam wkurzonych ;-)

Ozzy_Osbourne

No nie takiego numeru to sobie nie wyobrażam, żeby Cote się "minęła" z producentami :P Mimo wszystkiego co się stało (złego czy nie) to jestem przekonana w 100%, że między nią, a twórcami jest jakiś kontakt (lub będzie), choćby przez pośrednictwo Michaela, więc nawet jeżeli chcieliby zakończyć serial po tym sezonie (co jest mało prawdopodobne) to jakaś wiadomość/propozycja pewnie do niej by poszła ;)
A mówiąc już bardziej ogólnie i bardziej humorystycznie to przestrzegałabym przed mówieniem, że coś jest pewne na 100% (szczególnie jeśli chodzi o NCIS). Widzieliśmy co się stało w zeszłym roku i dla własnego zdrowia psychicznego radzę się nie nastawiać, że coś będzie na 100% xD Tym bardziej, że po tym sezonie będzie kolejny cyrk z podpisywaniem kontraktów przez aktorów, a coś mi się wydaje, że ktoś nie podpisze. Ale to tylko takie moje wróżenie z fusów :)

sosaito

Gibbs ma nawet na to swoją zasadę - 8: "Never take anything for granted." :P
Kontrakty to oni już pewnie negocjują, wiem że kiedyś to podpisywali już chyba w kwietniu a nie na koniec sezonu, więc rozmowy na pewno jakieś już ruszają. Tak się zastanawiam czy McCallum podpisze, jego pierwszego chyba bym typowała do wylotu. Palmer może spokojnie zająć jego miejsce.

Kismet_

Z tymi kontraktami to żeby nie było jak z kontraktem Cote, w sensie, ze negocjacje będą trwać do ostatniiej chwili :P Bo potem wychodzą takie kwiatki :) O ile dobrze pamiętam to dwa lata temu wiadomość o kontrakcie Michaela i Pauley pojawiła się jakoś na początku lipca lub jeszcze w czerwcu (na pewno nie było to wcześniej).
Właśnie Davida McCalluma mam na myśli :)

sosaito

McCallum to już z 80 lat chyba ma :P i w sumie to Ducky nie miał zbyt wielu "swoich" momentów, a już na pewno nie można powiedzieć żeby jego postać jakkolwiek się zmieniła przez te wszystkie lata i sezony. To nie byłaby chyba jakaś wielka strata dla serialu, zresztą zawsze mógłby czasem wrócić żeby pomóc Palmerowi :D Jeśli już ktoś z miałby zrezygnować z serialu to chyba najlepiej żeby to był on.

Kismet_

Nieeee jak to serial bez Ducky'ego?

Sasayaki

Byłoby dziwnie i inaczej, ale tak hipotetycznie oczywiście, przynajmniej w moim mniemaniu Ducky to byłaby najbardziej znośna możliwa strata (no chyba że Vance jeszcze hmm). Ducky mnie czasami męczy tą paplaniną na temat zwłok, no ja wiem ze taka jego praca ale to zawsze wygląda identycznie :P

Kismet_

Ale cały serial ma swój schemat. Więc Ducky też. Niech wymienią Vance'a jego nie lubiłam i nie polubiłam. Zabiją Bishop, na jej miejsce wejdzie Dorneget i będzie super.

Sasayaki

Ja rozumiem że ma schemat. Chodzi mi o to że prawie nigdy jakkolwiek tego schematu, jeśli chodzi o niego, nie złamali. Były jakieś momenty jak w "Detour" że wszystko było trochę inaczej. Ale np co do Palmera już takich odczuć nie mam. Ale to jest moje zdanie, Ty możesz oczywiście uważać inaczej, masz do tego święte prawo. Najlepiej jakby już nikt nie odchodził (pomijając z oczywistych względów Bishop, ona to już inna historia). Ja tak tylko sobie teoretycznie rozważam co według mnie byłoby najlepsze :P

Kismet_

Tak najmniej bolesne i najbardziej uzasadnione byłoby odejscie Ducky'ego. Ale ja mam po prostu dość. Odbierają mi wszystkie ulubione postacie :( Odebrali mi Kate, odebrali mi Ari'ego, Dornegeta, zaczynają mi odbierać Gibbsa i tracę Ducky'ego. Naprawde jak Gunny jest taką pierdołą i ma już taki być i do tego całkowite odebranie Kaczuszki to ja sobie odpuszcze ten serial, bo dla Biskupa oglądac nie będę.
Pojawiają się propozycje by przemianować tytuł z NCIS na Bishop Show.

Kismet_

Dokładnie o tym myślałam, kiedy okazało się, że Cote odchodzi. Że właśnie Dorneget byłby świetnym członkiem zespołu. I odmiana po 10 latach kobiet.

Sasayaki

Dorneget jest tak zabawnie nieporadny, Tony miałby nowego probie :P McGee mógłby też mówić do niego probie to by było dobre. Im dłużej o tym myślę tym bardziej podoba mi się ten pomysł :)

Kismet_

Dokładnie. Jest przeuroczo nieporadny, Tony miałby używanie na nowym probie :D McGee pewnie mniej, ale też by się nie powstrzymał. Nie rozumiem czemu go odsuneli od serialu.

ocenił(a) serial na 10
Sasayaki

Z Dornegetem byłoby na pewno zabawnie, ale moim zdaniem jest odrobinę za bardzo nieporadny, żeby dołączyć akurat do tego zespołu :)

ocenił(a) serial na 10
marruda

Przeczytałam wszystko co zostało wyżej napisane i aż się uśmiecham, że nie zaczęłam oglądać 11 sezonu (oprócz 2 pierwszych odcinków oczywiście) zaoszczędziło mi to dużo nerwów i rozczarowania, które niestety jest zauważalne w waszych wypowiedziach, no i nie patrzę jak mój numer 1 zaczyna się staczać po równi pochyłej.

Dorneget jest kochany itd. i itp. ale kolejny McGee nie pomoże, nie sprawdzi się za Zivę, w każdym razie nie na dłużej.

Życzę sobie i wam aby Bishop przejechał czołg, lub spotkał jakiś nieszczęśliwy wypadek, nie koniecznie śmiertelny no albo i tak skoro tak was wkurza.
Skoro 12 sezon jest już raczej przesądzony, to modlę się żeby Cote nie spodobało się granie Antonio Banderas'em i wróciła do NCIS po wakacjach. To moje prywatne życzenie, ale jeśli nie wyjdzie to kogoś fajnego za Bishob dla was. :-DDD

KATE_1595

Wybacz spoiler - Ale Bishop została właśnie Probie i jeśli Gibbs jej porządnie nie przechrzci i nie zrobi z niej członka zespołu PODLEGŁEMU jemu a nie na odwrót to wieszczę bolesny koniec serialu w 12 sezonie

KATE_1595

Oszczędziłaś sobie nerwów :) ja jakbym z perspektywy czasu miała jeszcze raz podjąć decyzję o tym czy oglądać po 11x02 to chyba bym nie oglądała. Na pewno to by było lepsze dla mojej psychiki :P przynajmniej z Bishop sobie darowałam, uffff

ocenił(a) serial na 9
Kismet_

A ja mam pytanie z innej beczki co z odcinkiem 15 (11 sezonu) bo wg filmweb był wczoraj a jak szukam to tylko promo mi wyskakuje a żeby było ciekawej to kolejny odcinek czyli 16 ma być w następnym tygodniu. Więc albo filmweb się pomylił z datami albo ten odcinek (11x15) będzie dopiero w następnym tygodniu.

Pavvelinho

Z tego co wiem to w tym tygodniu nie było (są zmiany ze względu na IO), wejdź sobie na facebook ncis.polska i tam jest rozpiska co, kiedy i jak :)

Kismet_

Bishop pojechała ratować IO, więc nie było nowego odcinka :P (Przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać xD)

sosaito

hahaha pojechała zdobyć złoty medal we wkurzaniu ludzi :P

ocenił(a) serial na 10
sosaito

Poleciała. Na miotle. Taki środek lokomocji pasuje do niej najbardziej ;P

ocenił(a) serial na 9
Kismet_

Ok dzięki za odpowiedź.

Pavvelinho

W bieżącym rozpisie na facebooku napisane jest, że 15 odcinek ma być 25.02, a z kolei 16 - 4 marca z racji tego, że jest olimpiada :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones