Według informacji deadline Zivy David nie zobaczymy w 11 sezonie NCIS. Ja po tym nie mam siły na komentowanie czegokolwiek.
No właśnie nie przepadałaś za postacią Zivy to Cie to nie obeszło, ale innych może tak i można chociaż tutaj sie pożalić...
no dobra rozumiem ze mozna przezywac cos ale bez przesady. niektorzy to chyba przesadzaja. jakby niewiadomo co sie stalo
Ale już od jakiegoś czasu nikt przesadnie nie lamentuje. Na początku ok ale teraz już nie, teraz tylko marudzenie :P
oj tam marudzeniem krzywdy nikomu się nie zrobi ;) chociaz ja juz omijam blogi gdzie marudzenie ma przesadny charakter :P
Ja akurat bardzo przepadałem za Zivą, ale z tym odświeżeniem całkowicie się zgadzam :-) Wkurzało mnie że już praktycznie 5 sezonów nic się nie zmieniało, cały czas to samo, lekka monotonia się wkradła...Dla mnie jedyny plus całej sytuacji z Cote to że coś nowego będzie i że 11 sezon i nowa postać na pewno wprowadzą jakby świeżość, a mam dziwne przeczucie że niedługo kolejna postać odejdzie...
Obstawiam Vance'a....ale ogółem Gibbs- DiNozzo - McGee to trójka nie do ruszenia która musi być do końca serialu, reszcie tego życzę też, ale już bez nich serial sobie poradzi ;-)
Wszystko jest możliwe :) Ja obstawiam, że skoro Bishop ma być szczęśliwie zamężna to, znając NCIS i ich niechęć do szczęśliwego życia prywatnego bohaterów, to pewnie jej mąż albo okaże się świnią albo go zabiją :P A przepraszam jeszcze Palmer został.
Bardzo możliwe :-) Jeszcze jej bracia mają być, lepiej aby nie byli jak bracia.... a raczej brat Zivy... Choć Kate też miała braci z tego co pamiętam i pewnie gdyby nie odeszła Sasha to byśmy ich poznali ale nie starczyło czasu. Jeszcze McGee póki co jest szczęśliwy, o Delialah wspominają co odcinek praktycznie, mimo iż była tylko w jednym odcinku i kawałem 11x01 to co odcinek można usłyszeć że McGee wesoło się bawi w domu z Delialah :-D Możliwe że źle piszę to imię, ale nie chce mi się szukać na wiki :-)
Przeczytałam zaledwie kilka komentarzy (wybaczcie późna pora, a wydaje mi się że głównie o jedno w nich będzie chodziło^^) i moje zdanie:
Od kilku sezonów czekam na wątek Tony/Ziva i dopiero jak ona odchodzi to doczekałam się hmmm...pocałunku. No i lipa, ja wiem że to dramat kryminalny ale takie romantyczne wstawki się przydają (w LA im szybciej poszło z tym xD).
Wracając do tematu -płakałam (tak płakałam!) jak zabili mi Kate, i mimo że bardzo polubiłam Zive i tak Kate wydawała mi się najlepsza postacią kobieca w serialu. Teraz nie będzie Zivy i nie wiem czego się spodziewać po nowej postaci jaka się pojawi. Nie mniej jednak postać Zivy (tak jak ktoś już wspomniał) ma otwartą furtkę, Kate została zabita więc dla niej powrotu nie było -tutaj może zawsze wrócić.
Ja serial oglądam ze względu na Dinozzo i Gipsa, tak było od pilotowego odcinka w JAG i dopóki ta dwójka będzie w serialu ja będę go oglądała :)
Pozdrawiam!^^
Choć Kate była fajną postacią, to i tak nie przebije Zivy. Sama również zastanawiam się kogo wybiorą na zastępstwo za Zivę. I choć wolałabym jakąś postać kobiecą to ciekawą się wydaje opcja dokooptowania kolej męskiej postaci ale zupełnie innej niż pozostali członkowie zespołu. Gibbs - szef z zasadami, McGee - geniusz informatyki, Tony - inteligenty bawidamek; Ducky -lekarz z anegdotami; Vance - dyrektor z poczuciem wartości. Więc jak inteligentnie dobrali by męską postać to byłby mocny skład.
Z opóźnieniem oglądałam odcinek 11x09 gdzie do zespołu dobrana została Ellie Bishop. Na razie wiadomo że będzie ona oficerem łącznikowym pomiędzy NSA a NCIS. I producenci dobrze dobrali postać. Ellie wniesie trochę humoru i da zespołowi nowe skrzydła. Choć uwielbiałam Tivę, to jednak za długo ten wątek nie został rozwinięty i zaczął nudzić. Ellie jako nowa postać, z ułożonym życiem rodzinnym (choć nie wiadomo dlaczego miała obrączkę na lewej ręce) będzie niezłą odmianą wiecznie samotnego Gibbsa i niestałego Tony'ego. Będzie stanowiła fajny front z McGee, którego związek z Deliah dopiero się zaczyna. Podsumowując zmiana nie jest zła i może okazać się interesująca ale i tak brak Zivy.
Mnie Bishop nie przekonała wcale, a wcale. Jej postać i charakter mi nie przypadła do gustu. Jak przyszła Ziva, to było to takie 'mocne wejście', tu mnie zdziwiło nastawienie teamu do niej, zawsze tacy nieufni, na nie, a tu od razu tiuli tiuli :P
Jeśli chodzi o obrączkę, to zdaje się, że w innych krajach po prostu nosi się ją na innej ręce, często na filmach to zauważyłam.
Ja bym raczej nie porównywał Bishop to Zivy , bardziej już do Kate bo ma podobne wejście, też jako agentka innej agencji i raczej neutralnie nastawiona. Przecież nie pomagała terroryście jak Ziva więc chyba logiczne jest to że tu są bardziej pozytywnie nastawieni do niej na początku niż do Zivy. Ogółem dla mnie sporo na plus, a przecież był dopiero jeden odcinek i czas na ogólne podsumowanie przyjdzie raczej po większej ilości odcinków. Nie będę jednak ukrywał że cieszy mnie zmiana bo dość miałem wielosezonowej monotonii a tak wreszcie coś nowego :-)
Mi też nie przypadła do gustu, a naprawdę bardzo chciałam żeby tak było, bo teraz jak dla mnie zepsuli mi serial :( Mam nadzieję, że z czasem mi przejdzie :)
hehe teraz włączyłem sobie 1 stronę komentarzy z 2005 roku i mnie rozbawiły prawie identyczne komentarze o ówczesnej sytuacji :D Że zabili serial uśmiercając Kate i dając Zivę która już nie jest tak fajna i ogólnie jej relacje z DiNozzo nie są tak fajne jak Kate z nim. :-D Ciekawie to wygląda :D
Wiem właśnie, że po Kate były bardzo podobne reakcje :P Nic na to nie poradze u siebie narazie, ale mam nadzieje że minie troche czas i sie przekonam do tego co jest i Bishop :) No chyba, że Cote wróci do serial to problem zniknie :D
Nie no spoko nie piszę że coś do tego mam, tylko tak wspominam że analogiczna sytuacja :D Ja tam i tak jestem zaskoczony że jest nawet dużo osób które się do niej przekonały bo początkowo to raczej gorzej to widziałem, zwłaszcza wśród fanów Tivy których niechęć jest zrozumiała :-) Marzy mi się jednak aby NCIS doczekało 300 odcinka i aby zaprosić do niego także Sashę (jako duch Kate czy coś) bo chciałbym kiedyś zobaczyć 3 agentki zespołu Gibbsa w jednym odcinku :D
No dokładnie, po Kate było tak samo ^^ Ja fanką Tivy absolutnie nie jestem, ale w Zivie spodobało mi się to, że była jako postać w tv taka "inna", harda. Kate była zwykła, a Bishop też pachnie mi normalnością, zwykłością i team ją tak ładnie można rzec przyjął, a nikogo nie darzą zaufaniem jak przyłazi, co się tyczyło nawet np Dyrekcji.
No, wiem o co Ci chodzi i oczywiście się zgadzam że Ziva jest nie do przebicia, aczkolwiek tak jak pisałem czekam niecierpliwie co tam z tą Bishop wykombinują bo wydaje się mieć jednak jej postać troszkę większy potencjał nawet od Kate :-) A z czasem do wszystkiego się można przyzwyczaić.... mnie niepokoi bardziej to że skoro rozbudowują markę NCIS i chcą zrobić nowy serial znowu, to może to oznaczać że nawet odejście kogoś ważnego nie musi oznaczać końca serialu tylko mogą go póki będzie dobra oglądalność kontynuować a smutne by było NCIS bez kolejnych głównych bohaterów a wiecznie przecież reszta również nie będzie.
co do noszenia obrączki na lewej ręce w Polsce też się ją nosi na lewej ręce i to z konkretnego powodu nie wiem gdzie ty mieszkasz bez urazy ale Dlatego lewa ręka i ten palec ponieważ jest to jedyny nasz palec z 10 u rąk połączony z sercem bezpośrednio
mogłabyś mi podać w którym odcinku lub chociaż sezonie JAG oni wystąpili? Bo bardzo chciałabym ich zobaczyć, ale nie mam cierpliwości szukać tego odcinka ;)
Pilot NCIS był dwu odcinkowy i w sezonie 8. Chodziło o odcinki 20 i 21. Nawet niezły ale reszta odcinków jest duuuużo lepsza.
Pewnie że lepsza, aczkolwiek w pilocie jest fajne to że pokazuje jakby pierwotne założenia co do NCIS. Najbardziej rozwaliła mnie scena z DiNozzo psikającym tym płynem na tym moście, widać że w pierwotnych planach NCIS to była taka kopia CSI w wersji marynarskiej. Na szczęście w serialu pozbyli się tych naukowych scen i zostawili je tylko Abby :-) O Duckym podrywającym młodszą o wiele lat koleżankę z pracy nie wspomnę :-D
JA pilota obejrzałam gdzieś w czasie 7 sezonu NCIS ;) Pilot jest oryginalny moim zdaniem, Dinozzo jest jak zwykle pełen energii, mimo to zachowuje się trochę jak...praktykant xD A Gips jest bardziej energiczny więcej się uśmiecha i nie jest taki mrukliwy ;) No ale to w końcu początki ;)
Wracając do Zivy -jej wątek z Tonym ciągnął się zbyt długo. Rzeczywiście było to już nudne, to mijanie się i wieczne niezdecydowanie. Jej postać na początku była na prawdę taka...inna, nieokrzesana i potrzepana. Teraz gdzieś od 2-3 sezonów brakowało mi w niej tej energii. Nawet włosy - na początku byla to burza czarnych nieokrzesanych kosmyków. Teraz był przylizany kucyk. Potrzeba w kogoś energicznego na jej miejscu. ;)