Jak w tytule. Trudno mi sobie wyobrazić, że serial nadgoni jakością do swego pierwowzoru pozostałymi odcinkami - oglądałem 4 - ale ogląda się z ciekawoscią. Fassbender znakomity jak zawsze.
Nie wiem ale ja po dwoch odcinkach wersji francuskiej sie poddalem zas tu kupilem juz od poczatku ten klimat,glownie duza robote robi muzyka ale tez Fass i reszta obsady,taki serial ze tak powiem z jajem.
Polecam Ci jednak francuskie Biuro Szpiegów. Też chyba byłem średnio nastwiony do serialu, ale w połowie 1 sezonu już było super, zaś pozostałe 4 sezony to naprawdę świetne kino szpiegowskie. Tutaj wypada średnio, wątek, gdy przedstawiciele amerykańscy tłumaczą się i przepraszają ekipę Białorusinów... Come on?