Ojciec Sydney był w więzienu, ponieważ po zniknięciu Sydney skontaktował się z jej matką i poprosił ją o pomoc w poszukiwaniach. CIA uznało, że zdradza kraj, współpracując z wrogiem itd. więc zamnkęli go w więzieniu. Co do zniknięcia Sydney, na razie nie wiadomo nic ;) To wszystko zostanie wyjaśnione dopiero później, druga seria skończyła się tak, że Sydney stoczyła w swoim domu prawdziwą bitwę z 'fałszywą Francie', potem straciła przytomność, a następna scena to była Sydney leżąca na jakiejś ulicy. Okazało się, że to jakiś Hongkong czy coś takiego, Sydney nie wiedziała co się dzieje i jak się tam znalazła, zadzwoniła do Kendalla, przyjechał Vaughn i powiedział jej, że nie było jej przez dwa lata i że on się zdążył ożenić przez ten czas. I tak się skończyła druga seria. Swoją drogą, to był najbardziej szokujący cliffhanger jaki widziałam w życiu. Zasnąć potem nie mogłam ;D

O cholera, to mnie sporo minęło... Ożenił się?! No tak, z jednej strony nie ma się co dziwić, z drugiej szkoda Sydney.
Za taką błahostkę go posadzili? Myślałam, że kogoś tam zabił poszukując córki, czy coś w tym stylu ;P
Dziękuję ślicznie za tak wyczerpującą odpowiedź, wiem wszystko, co chciałam wiedzieć (a nawet więcej!) :)
Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na rozwiązanie zagadki (a raczej - zagadek...)...
Pozdrawiam ;*