Wszystkie błędy 1 sezonu powielone i zwielokrotnione. Brak talentu scenarzystów sprawił, że drugi sezon jest wręcz męczący. Zamiast do przodu, to idzie w poprzek. Rażące są schematy, szablonowe postaci, przewidywalność fabularna, czarno-białe tło, wyraźny podział na zacnych i łajdaków.
Myślę, że scenarzyści, poza brakiem talentu, grzeszą też niedużą wiedzą o człowieku, społeczeństwie, historii. Bardziej pasują do pisania odcinków dla telenoweli brazylijskiej albo do sfilmowanego komiksu Marvela. Zero zniuansowania postaci i fabuły.
Strona techniczna i aktorska ok, ale scenariusz jest, niestety, słaby a opowiastka jest banalna.