Serial naprawdę mnie wciągnął, byłam ciekawa rozwoju akcji i końcówka szczerze mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Jednak nieporozumieniem jest dla mnie splot dwóch fabuł. Jedna część serialu jest o Almie, która próbuję odzyskać pamięć, zrozumieć błysk i tutaj dochodzimy na końcu serialu do sedna sprawy. Co bardzo mi się podobało, mega pomysł. Druga część fabuły, kompletnie oderwana od całości, to przywołanie jakiegoś demona. Mam wrażenie, że oglądałam dwa seriale jednocześnie. Te wątki w żaden sposób się nie łączyły. Był przeskok z jednej fabuły na drugą. Ta druga kompletnie nie, chyba że jako osobny serial. Końcówka drugiego wątku na koniec serialu została urwana i tak rzeczywiście nie wiemy, co się dzieje, możemy się domyślać, jednak jaki to ma związek właściwie z Almą i jej historią? Jak dla mnie żaden. Pomysł ciekawy, ale za bardzo pomieszane. Autor chciał zbyt wiele i wyszło średnio, a serial naprawdę miał potencjał. To tylko moje zdanie i odczucia :)