To jak się wam podobał trzeci odcinek? Mi niezbyt przypadł do gustu, bo wątki z tego epizodu były bardzo oklepane. W sumie cały ten odcinek można nazwać "Szklaną pułapką", tyle że w gorszym wydaniu. Po prostu McClane lepiej kombinował - np. wysyłał "wiadomości" do policji przez okno. Cały ten motyw będący kulminacją odcinka, czyli odwracanie uwagi od prawdziwego celu pojawiał się też w wielu innych filmach. Kolejne zapożyczenie czyli elektroniczne maski zmieniające twarz i głos były wcześniej ukazane w serialu TekWar [1994]. Nawet przy okazji pierwszego odcinka napisałem, że serial jest bardzo podobny, a tu twórcy postanowili mnie zaskoczyć kopiując na żywca.
Na plus jak zwykle zabawne dwuznaczne dialogi między głównymi bohaterami - oby było ich więcej, bo pod względem fabuły serial nie porywa. Ode mnie odcinek dostaje 5/10.
Fabuły na razie nie uświadczyliśmy, bo twórcy na początku postanowili położyć nacisk na wątki proceduralne. Zwróć uwagę jak było z Person of Interest Nolana (o ile śledzisz) :). Tam wątek główny zaczął się poniekąd nakreślać dopiero w serii drugiej. Seria pierwsza była wprowadzeniem i ukazaniem historii poszczególnych bohaterów. To, że w serii trzeciej PoI wyrasta na najlepszy aktualnie emitowany serial na świecie, miało swoje podwaliny w świetnym rozprowadzeniu poprzednich serii, bez nacisku na główny wątek. Wczoraj czytałem wywiad z JJ Abramsem, który sam stwierdził, że chciałby się wzorować na genialnej pracy Nolana w PoI. Dajmy się rozruszać Almost Human, poznać dostatecznie bohaterów, a wątek główny z czasem się pojawi. :) Mi się epizod 3 podobał bardzo. Świetny humor, a Urban i Ealy są świetni w kreowaniu swoich postaci. Potencjał jest w tej produkcji ogromy. Liczę na to że z tego potencjału powstanie z czasem bomba o zasięgu światowym :)
Pozdrawiam,
MH
Abrams niewiele ma już z tym serialem wspólnego. Brał udział w przygotowaniach do serialu (koncept serialu, dobór aktorów itp.). Teraz jedynie wprowadza poprawki do scenariusza i sygnuje serial swoim nazwiskiem (rodzaj promocji).
"fabuły (...) nie uświadczyliśmy" - Gdyby tak było to nic by się nie działo, bo serial nie miał by żadnej treści. Czy to seriale z ciągłymi wątkami, czy z epizodycznymi to jakaś fabuła być musi :) Chyba chodzi ci tutaj o wątek główny, który przewija się w tle podczas odcinków proceduralnych (tak jak w PoI albo Burn Notice), tylko dziwnie to ująłeś. Na dzień dzisiejszy nie wiadomo czy doczekamy rozwoju wątku głównego, bo oglądalność Almost Human cały czas spada (obecnie ma 6,5mln przy współczynniku 1,9). Jak już pisałem serial nie jest zły ale specjalnie porywający też nie jest. Najwyraźniej Amerykanie widzą to w podobny sposób.
PS
Są różne gusta. Po mojemu to z obecnie nadawanych seriali lepsze od PoI są Castle, Elementary i nawet Homeland. PoI teraz utrzymuje się na podobnym poziomie do White Collar, czy obecna seria Mentalisty (nie licząc bardzo słabego ostatniego odcinka 6x08).
Odcinek bardzo schematyczny. Jak wspomniał gagarin77 wiele motywów zapożyczonych z innych produkcji. Na plus wciąż rozkręcający się główni bohaterowie i muzyka która z każdym odcinkiem coraz bardziej mnie zaskakuje. Ogólnie jest dobrze ale trzeba czekać co pokażą kolejne odcinki.
Najgorzej że serial leci w poniedziałki myślę że przy innych dniach mógłby mieć dużo lepszą oglądalność.
a mi sie podobal ten odcinek jak i 2 poprzednie
fajny pomysl i wykonanie -oczywiscie nie jest to na poziomie filmowym ale wysoki poziom dla seriali
urban i ealy to swietny duet licze ze z odcinka na odcinek bedzie progres
Mi też się w sumie podobał, taki akcyjniak w starym stylu, ale okraszony kilkoma fajnymi nowoczesnymi gadżetami. Też właśnie lubię główny duet bohaterów, więc faktycznie progres jak najbardziej być może.
Myślałam, ze będzie lepszy, a tu przez większość odcinka szli po schodach :D Chociaż dialogi są takie, że idzie się zaśmiać w niektórych momentach. Ogolnie poprzednie dwa odcinki były lepsze no i liczę na to, że następne też będą lepsze i będzie mniej oklepanych tematów.
dokładnie, zaczyna wiać nudą i śmiesznymi scenami (laska która idzie do siostry jako zakładniczka) czaaad.. !
Kończę ten serial, bo szkoda czasu!
Ja daje temu serialowi jeszcze szansę choć jak będą podobne odcinki to będzie to zmarnowany czas :/
Bardzo mi się podobał odcinek, jeszcze lepszy niż dwa poprzednie. Ta technologia tak bardzo przypomina ostatni sezon Fringe'a, co jest świetne. Dorian i John to świetny zespół, a teksty pomiędzy nimi już zaczynają być moimi ulubionymi. Btw - "Nikt nie rusza mojego podgrzewacza do kawy" - mistrzostwo!