Podobała mi się idea "Darknetu" - części internetu znajdującej się poza jakąkolwiek kontrolą - policja mogła tylko razem ze wszystkimi oglądać emitowane filmy. Chociaż koniec końców jakoś udało im się wyśledzić tego porywacza-bombera (czy jak go tam nazwać).
Natomiast to, co mnie martwi, to fakt, iż jest to już siódmy odcinek pierwszego sezonu, który planowo ma mieć 13 odcinków. Pamiętam pierwsze sezony Dextera, gdzie tempo akcji gęstniało już w połowie sezonu (też 13-sto odcinkowego - albo i 12 - lol już nie pamiętam!) i czuło się dynamikę.
Tutaj, w siódmy odcinku, mamy historię wyraźnie epizodyczną, kończąca się śmiercią "złoczyńcy". Zatem nie "wróci on" w dalszych odcinkach, by coś namieszać lub nas zaskoczyć. Brakuje mi w tym serialu motywu przewodniego, który mógłby spokojnie być rozwijany równolegle do wątków doraźnych.
Napisałem jakiś czas temu, że Irby to dupek - tutaj na początku serialu, dwaj główni bohaterowie zachowali się jak dupki a postać Irby'iego została po prostu potraktowana niepoważnie, karykaturalnie. Infantylny humor jak dla mnie.
To wszystko szczególnie kontrastuje z wyraźnie pokaźnym budżetem serialu, który ma wiele przyzwoitych efektów specjalnych (jak na serial oczywiście).
Nie wiem jak będzie to wyglądać dalej, postanowiłem jednak dać mu szansę i oglądnąć cały pierwszy sezon. Jeżeli nic się nie zmieni, to chyba dam sobie z nim spokój....a nie chciałbym, bo cholernie brakuje mi dobrego serialu sci-fi :/
Zgadzam się, na początku coś tam było o ludziach, którzy pozbawili kennexa nogi, ale twórcy najwyraźniej o tym zapomnieli...
Android obił mordę człowiekowi w zasadzie bez powodu i nie ma żadnych konsekwencji? Poza tym, sądziłem, że w 2013 roku tak straszliwie ograne chwyty jak rozbrajanie bomby w ostatniej sekundzie nie będą używane, ale znów scenarzyści zaskoczyli drogowców. Główny motyw z mordercą pokazującym w internecie swoje egzekucje też do oryginalnych raczej nie należy.
Momencik, wyśledzili go tylko dlatego, bo dziewczyna im powiedziała kim on jest a nie przez Darknet. Poza tym on nie umarł. Zawsze może być wielka ucieczka z więzienia z wybuchającą ścianą i zemsta, a to wszystko przez Syndykat (btw, gdzie o nich?).
Szkoda, że ten sezon będzie miał tylko 13 odcinków. Podoba mi się.