Słaby słaby!
Słabszy od pierwszego i drugiego sezonu, porównywalny, no może minimalnie lepszy od Sabatu...
W ogóle mnie nie wciągnął, nie przywiązałem się do żadnej postaci, nie zależy mi na ich losach, patrze bo patrze dla zabicie czasu i odklepania sezonu żeby nie było że nie ogladałem i coś straciłem... Ale dużo bym nie stracił nie oglądając go. Już lepiej w tym czasie jakąś ciekawą książkę poczytać ;)
Niestety od pierwszego odcinka czułem że nie bedzie tak dobrze jak myślałem, spodziewałem się ze Dziwaki będą aż straszyły swoją aparycją, tymczasem mamy serial obyczajowy z elementami thrilleru? Ale bardzo mało napięcia w tym thrillerze...
W sumie słusznie...słaby. Nie oglądałam już jednego odcinka i tak bardzo mnie nie kusi by to nadrobić... Jedyny plus to te piosenki przez nich wykonywane... Uwielbiam, gdy Elsa śpiewa... No i niedawne wykonanie Evana. P piosenki Nirvany... Zresztą ciekawy zabieg -puszczanie piosenek nie z tego okresu w którym toczy się akcja serialu. Jak chociażby jeszcze piosenki Bryana Ferrego "Slave to love".
Najlepsza seria to oczywiście pierwsza...to było coś absolutnie świeżego...druga też świetna choć trochę zabawna z powodu tych kosmitów... I fakt, część o czarownicach o oczko lepsza od tej. W trzeciej śmieszył mnie ciągle mamrotający Evan-jego rola była zabawna.