Kryteria oceny:
1. Fabuła: 8/10 - bardzo interesująca - sam dom i kolonia Roanoke są wyśmienitym pomysłem na sezon. Nie ma się co tutaj rozwodzić nad tym.
2. Gra aktorska ogólnie: 9/10 - jak zwykle. Sarah Paulson wykonała najlepszą robotę, grając tym razem nie dwie a trzy postacie w jednym sezonie. (Audrey, Shelby oraz Lana)
3. Efekty specjalne: 5/10 - flaki były słabe. Choć może mam takie wrażenie, bo było ich tak wiele, że przestały mi wyglądać na prawdziwe.
4. Wątki poboczne: 6/10 - wiele było ich niedokończonych. Sprawa pierwszego dziecka Lee jest bardzo interesująca, jednakże nie ma wiele o tym. Tak samo postać Lady Gagi bardzo słabo rozwinięta.
5. Podział odcinków:
5.1: odcinki 1-5: Bardzo dobre, wszystko zostało bardzo fajnie zrobione i ładnie domknięte w szóstym odcinku. (9/10)
5.2: odcinki 6-10: Coraz słabsze. Niestety, ale wtedy zrobiło się już nudno i bezsensownie. (4/10)
Ocena całościowa: 7 (zaokrąglona)
Jestem zawiedziony. Roanoke mimo swojej fabuły stracił na wykonaniu i zbyt dużej ilości ohydnych rzeczy, powodujących odruch wymiotny. Jest obecnie na przedostatnim miejscu w moim rankingu - zaraz przed Murder House.