1. czy ja dobrze słyszałam, że oni są 5 mil od miasta? Czyli jakieś 8 km? I niby nie dojdą przed zmrokiem? To spacer na 2 godziny. Chyba że dni mają tam jak na północy Norwegii w listopadzie.
2. Jak to jest z tym znikaniem trupów i zamienianiem się zabitych w towarzyszy Butcher? Najpierw założyłam, że osobnik zabity przez zmarłego sam dołącza do bandy i dlatego ciał nie odnaleziono. A zabity przez żywego pozostaje trupem. Ale w ostatnich odcinkach wszystko pomieszali. Niektóre trupy są trupami (np. youtubrzy), a inne znikają i biegają po lesie (np. producentka czy były mąż Lee). Jest w tym jakaś logika, czy twórcy serialu po prostu to olali?
1. Duchy przyłączyłz się do Butcher i zabijają innych bo się jej boją i ona jakby im każe zabijać
2. Z znikaniem to nic nie mówili nw dlaczego trupy zostały nastolatków tak samo jak reszta ekipy może dlatego ,że wszystko zostało nagrane. Producentka zginęła przez Człowieka świnie i jej ciało zniknęło a duch chodził po lesie. Mąż Lee zginął przez nią więc ciało zostało a jego duch został tak samo jak innych ponieważ ci którzy zginą na ziemi Roanoke (nieważne przez kogo) to ich duchy zostaną na tej ziemi jak np. w Hotelu czy w 1 sezonie.
Nie wiem czy o to ci chodziło ale mam nadzieje że choć trochę pomogłem XD
Dzięki, właśnie o to mi chodziło. Przyjęłam błędne założenie, że do duchami zostają tylko ci zabici przez Butcher i inne duchy.
Ad. 1. Im dalej na południe tym bardziej "pionowy" pozorny ruch słońca po niebie. Na naszej szerokości geograficznej przyzwyczajeni jesteśmy do długich popołudni (czy to lato, czy zima) z powoli żółknącym światłem, powolnego zachodu słońca i jeszcze długiego czasu z szarością. Na południu natomiast słońce opada ku horyzontowi bardzo szybko i z wysokości jak u nas o 19:00 latem w ciągu 2 godzin chowa się zupełnie i robi się czarna noc. Dlatego ten fragment akurat ma jakiś tam sens.