Początkowo serial ciekawił, ale później było bardziej nużący niż ciekawy ze względu na to, że akcja spowolniła. Serial powinien być krótszy o 2-3 odcinki i byłoby lepiej. Niektóre sceny i dialogi w ostatnich odcinkach były na siłę wydłużane. Ostatni odcinek był ładnym zamknięciem fabuły, ale tak naprawdę czy był konieczny? Postać drugoplanowa przeżyła jako jedyna o wątek poboczny z córką i duchem stał się kluczowy. Rozumiem, że to zabawa formą.