Ten serial jest dla mnie jedną wielką niewiadomą. Piszę to po piątym odcinku.
Muzyka, ciężki klimat i gra świateł robią naprawdę dobrą robotę tylko do tej pory fabuła powoli idzie do przodu i jest trochę nudy. W tym wszystkim widzę dużo podobieństwa do serialu Legion (polecam jeżeli lubicie coś w stylu American Gods).
Zaraz odpalam szósty odcinek i zobaczymy co się będzie działo.