Ania dobrana genialnie, piękne zdjęcia i pierwszy sezon był uroczy. Nie chcę sobie plugawić wspomnień ukochanej książki z dzieciństwa i porzuciłam w drugim sezonie. Wymiekłam kiedy Gilbert wyruszyl w świat z Murzynem u boku. Gejów i innych idiotyzmow nie doczekałam i bardzo jestem z tego powodu kontenta