Trafnie ukazane patoelyty. Ale nie mogło się obejść bez promocji obyczajowego feminizmu: Mąż kończący nieudane małżeństwo groteskowy, Marecki podbijajacy do młodych dziewczyn creepowy, ale 50 letnia Aniela romansująca z 20 latkiem wyzwolona;) Jakie to modne i -wbrew ogólnej wymowie serialu- żałośnie mainstreamowe