Zgadzam się z tobą cudowny odcinek. Jest to mój ulubiony odcinek jeśli chodzi o Angela dlatego że jestem fanką Bangel. Również płacze jak głupia, za każdym razem jak go oglądam zwłaszcza na końcu gdy zegar tyka a Buffy w kółko powtarza "I'll never forget".
Lubię ten odcinek dlatego że moim zdaniem pokazuje jak bardzo Angel kocha Buffy, ponieważ oddał własne szczęście i wszystko czego pragnął najbardziej by uratować jej życie. Jeden z najsmutniejszych odcinków Buffyverse.

Ale ja właśnie nie potrafię tego zrozumieć... Zrezygnował z miłości po to by ratować innych? Po to by ponieść karę za całe zło jakie wyrządził jako Angelus? Czemu winna jest Buffy? Nie potrafię tego pojąć, tym bardziej że później w życiu Buffy pojawił się Spike i jakoś nie było takich problemów. A odcinek. No mistrzostwo. Serce mi się kraja nadal, 4 godziny po obejrzeniu, nadal mam ciarki. Ah...

Zrezygnował z miłości i szczęścia z Buffy bo u wyroczni usłyszał że nadchodzą Rycerze Ciemności i zbliża się koniec podczas którego ona umrze i to nawet wcześniej niż inni ludzie. Chciał ją ratować sam powiedział że przyszedł błagać o jej życie, oraz prosić o przywrócenie do poprzedniej postaci ponieważ jako człowiek nie mógł chronić jej a nie nikogo innego. Zrobił to bo bardzo ją kochał i nie mógł pozwolić jej umrzeć. Wiedział również że nie może być z nią dopóki to stanowi zagrożenie dla jej życia. Sam demon Mohra podczas walki im powiedział „Razem jesteście potężni, ale w pojedynkę zginiecie".
Moim zdaniem postąpił słusznie, poświęcił wszystko by ratować osobę którą kochał najbardziej na świecie.

A nie wiecie w którym odcinku był wątek ducha w mieszkaniu Cory? Bo chyba ominęłam to jakimś cudem :|

Duch w mieszkaniu Cordy pojawia się po raz pierwszy w Sezonie 1 odcinku 5 (Rm w/a Vu).

No tak, i w tym samym odcinku odkrywają co to za duch i w ogóle?

Tak w tym odcinku odkrywają co to za duch.
W skrócie.
W tym odcinku Cordy zmienia mieszkanie na nowe i odkrywa że jest ono nawiedzone. Początkowo zaczyna nawiedzać ją duch złej starszej kobiety która jak się później okazuje zabiła swojego syna (zamurowała go żywego stawiając jednocześnie nową ścianę), gdy ten chciał ją opuścić i odejść z inną. Pod koniec odcinka Cordy znajduje ciało syna kobiety, który miał na imię Denis. Później duch Denisa zamieszkał razem z nią.

Bardzo dziękuję! :) Musiałam opuścić połowę odcinka :P

Właśnie obejrzałem ten odcinek. Świetny. Jednak znowu tęsknię za Buffy, obejrzałem już cały serial, a teraz tylko Angel został.
A odcinek na prawdę świetny. W sumie nie mogli tego tak pozostawić, bo by to wpłynęło na obydwa seriale.

A tak na Marginesie: oba odcinki (Angela i Buffy) leciały 23 listopada 2003 i były to 8 odcinki (Tylko że w A - 1 sezon, a w B - 4 sezon) hehe

Oczywiście że dobrze zrobił.
Moja Buffypedio czy ten odcinek jest po tym jak w BtVS Angel ratował Buffy a ona po tym jak Xander się wygadał pojechała Angela oppp...iczyć? Potem z kolei Angel przyjechał do Sunnydale przeproscić i natknął się na Riley'a w sezonie 4 czy w innym miejscu Buffy? Bo istotny dla mnie jest powód dla którego A. zjawił się i no jakby to delikatnie, zamieszał w związku Buffy i żołnierza.

Napisze tak, odcinki tak zwane crossover z Buffy i Angela w sezonach 4 I 1 to:

Odcinek 7 Ats „Bachelor Party”- Doyle na końcu ma wizję Buffy w niebezpieczeństwie, Angel jedzie do Sunnydale.
Odcinek 8 Btvs „Pangs”- Angel w Sunnydale po kryjomu pomaga Buffy w walce z duchem Indian.
Odcinek 8 Ats ” I Will Remember You”- Buffy przyjeżdża do L.A po wyjaśnienia. Angel na jeden dzień staje się człowiekiem i spędza go z Buffy.

Odcinek 19 Ats „Sanctuary” – Angel stara się pomóc Faith która postanawia się zmienić, niestety wkrótce do L.A przyjeżdża Buffy i dochodzi między nimi do sprzeczki.
Odcinek 20 Btvs „The Yoko Factor” – Angel przyjeżdża do Sunnydale by przeprosić Buffy za to co się wydarzyło w L.A, po drodze spotyka Rileya i dochodzi między nimi do bójki

Dziekuję,właśnie skończyłam Buffy i oglądam Angela, dzisiaj własnie miałam przyjemnosć obejrzeć odcinek z Faith i Buffy ,cudeńko. Czy też odnosisz wrażenie że F. trochę przycmiła B. ? W ogóle ponownie jak wiele lat temu stwierdzam że wolę Angela niż Buffy, choć Bufffy uwielbiam , mozna sobie wyobrazic jak muszę lubić AtS :-)

Również oglądałam ten odcinek niedawno, wczoraj skończyłam sezon 1 Ats/4Btvs.
To jeden z moich ulubionych odcinków, chociaż przyznam że ogólnie uwielbiam całą fabułę Faith w Ats.
Zgadzam się z tobą że Faith w tym odcinku przyćmiła Buffy, głownie dlatego że był to ważny krok naprzód dla jej postaci.
Może to być nie popularna opinia ale lubię w tym odcinku konfrontację Angela i Buffy na końcu, oczywiście jako że jestem fanką Bangel trudno mi się ją ogląda, ale cieszę się że on pokazał jaja i postawił się jej broniąc swojego zdania.
Zaimponował mi tym, również dzięki tej scenie dostajemy jego sceny z Rileyem w Btvs, moje ulubione. Uwielbiam gdy daje mu to spojrzenie w pokoju Buffy z tym uśmieszkiem jak by chciał powiedzieć, wygrałem.

A jeśli chodzi o obydwa seriale to mogę powiedzieć że kocham sezony 2 i 3 i mam szczególny sentyment do 1 Btvs, ale gdy oglądam dalsze razem z Ats wolę to drugie. Szczególnie nie lubię sezonów 6 i 7 Btvs bo dla mnie za dużo w nich soap opery, nie przepadam za tym gatunkiem seriali. Plus twórcy w nich zaczęli naginać mitologię serialu przez co stał się bardzo niespójny, co mi osobiście przeszkadza.

Dla mnie Angel ma lepszy bardziej mroczny klimat, i bardziej spójną fabułę. Również rozwój postaci w Ats jest dużo lepszy niż Btvs wystarczy spojrzeć na Faith albo Wesleya.
Myślę że duży wpływ na moje upodobania ma również to że do końca uwielbiałam wszystkie postacie z Angela a w siódmym sezonie Buffy lubiłam tylko Xandra i Dawn, reszta w tym sama gówna bohaterka mnie strasznie irytowała.

Również przed chwilą obejrzałam... Ale nie płaczę... Dałam radę, ale nie znaczy to, że odcinek zły czy coś, odcinek bardzo smutny i piękny... Najpierw te ich wspólne chwile, to jak podchodzi do niej na dworze, sceny w łóżku z jedzeniem i końcówka... zegar, łzy obojga, coś pięknego... :( Bangel to piękna miłość :)