Obejrzałem pierwszy odcinek 1 sezonu i kawałek e01s02. To faktycznie jest aż tak złe. Podróż nadświetlna skraca czas lotu do gwiazd do miesięcy, ale nie mają innego statku, sond, nic. Tylko drama i drama. Wybuch planety w sekundy dociera do statku. No LOL.
Tak, brak innych statków bardzo razi. Jeszcze bardziej w drugim sezonie, gdzie oczywiście okazuje się, że tylko Salvare może ocalić Ziemię, bo innych statków brak ;) Trochę bzdur tu było, ale mimo wszystko serial moim zdaniem bardzo przyjemny.
Zwyczajnie, przymykając oko na bzdury. Fabularnie natomiast bardzo mi się podobał, realizacja też była niezła.
W porównaniu z takim na przykład "Dark Matters" "Another Life" zdecydowanie wygrywa oryginalnością i rozmachem.
Brak innych statków to jeden z wielu braków . Można powiedzieć, że ten serial to jeden wielki brak :)
Drugi sezon bardzo ciekawy. Zwłaszcza od strony psychologicznej. Wybuch planety można pominąć - ok, wyda się się równie niedorzeczny, jak Teoria Inflacji Kosmologicznej. Bo przecież kosmos nie mógł ot tak rozszerzyć się do obecnych rozmiarów w ciągu ułamka sekundy, zaraz po Wielkim Wybuchu, prawda?
Podobnie, jak niedorzeczne (i naukowo nieudowodnione) wydaje się, że ktoś ma równocześnie dwie płcie w jednym ciele, prawda?