PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=608149}
7,6 7,3 tys. ocen
7,6 10 1 7306
6,5 2 krytyków
Ao no Exorcist
powrót do forum serialu Ao no Exorcist

W całym anime podobało mi się może ze 10-15 minut, czyli sceny prawdziwej walki. Końcówka przewidywalna a i tak się trochę zawiodłem, bo miałem nadzieję, że ujrzę jak szatan ginie (tak, wiem: oksymoron).

Teraz to sobie tłumaczę tak, że po prostu miałem zbyt duże oczekiwania. Widocznie nadal siedzi mi w głowie Shingeki no Kyojin, którego prawie żadne anime nie przebije...

spychu1920

jest czasami i tak ;) ja z kolei uważam Ao no Exorcist za jedno z moich ulubionych anime i za jedno z najlepszych jakie kiedykolwiek widziałam ;) oglądałam to już wiele razy, ale może spodobało mi się tak bardzo na samym początku, bo zajęłam się tym w tym samym dniu, w którym skończyłam SAO... nie miałam wielkich oczekiwać, chciałam po prostu coś obejrzeć, a zobaczyłam fanart na fb (na stronie "Anime") i to wystarczyło. od pierwszego momentu mi się spodobało i nawet jak powtarzałam całą serię od nowa miałam tak samo, mimo iż oglądałam inne wspaniałe serie, SNK również (i też zalicza się do moich ulubionych). za to po oglądnięciu po raz pierwszy ANE przyćmiło mi to patrzenie na SAO mimo iż też lubię. po prostu jedno wymazuje drugie, w tę lub inną stronę, nic więcej nie trzeba mówić ;) był też kontrast pomiędzy SNK i ANE kiedy to oglądałeś, może właśnie dlatego oprócz walk ci nic nie podpadło ;)
dlatego teraz moimi żelaznymi zasadami jest podchodzić do nowych anime z dystansem i starać się nie oglądać dokładnie jedno po drugim by czasami jedno nie wymazało drugiego... działając w obie strony ;)
plus, podobnie miałam z Road to Ninja, dużo po tym oczekiwałam i mimo iż było fajne, były świetne momenty, śmieszne, lub epickie, jednak RN nie spełniło do końca moich wyobrażeń i byłam troszeczkę zawiedziona...
cóż, bywa ;)

ocenił(a) serial na 7
spychu1920

Ja osobiście nie zawiodłem się na tym anime, choć również obejrzałem go po Shingeki no Kyojin (z dużą przerwą, ale jednak), i w sumie dość mocno to wpłynęło na moją opinię co do tego serialu - otóż chyba po prostu szukałem czegoś lżejszego od SnK, ale nie w stylu komedia/codzienność, tylko właśnie coś dynamicznego, z akcją. No i znalazłem - fajny, paradoksalny pomysł z synem szatana - egzorcystą, ciekawa fabuła, troszkę komedii, akcji, na którą warto było czekać, no i oczywiście piękna kreska/animacja.
Wiadomo, nie uważam to anime za arcydzieło, ale świetnie spełniło ono moje oczekiwania, ponadto jestem całkiem zadowolony końcówką, może i była nieco płytka, ale o wiele gorzej by było, gdyby twórcy anime z "w miarę pozytywnym" stylem historii mieli zrobić "niespodziankę" w postaci jakiegoś dramatyczno-tragicznego zakończenia, czy innych dziwactw.

ocenił(a) serial na 6
Areximus

To ja miałem na odwrót, bo po SnK jakimś cudem udało mi się znaleźć coś krwawszego czyli remake Hellsinga :D Co do A ono to trochę denerwowały mnie postacie poboczne jak Shiemi, taka Sakura, która szuka uznania ale za bardzo się nie udaje.... btw Memphisto trochę przypomina z charakteru i postawy Urahare z Bleach'a, nie wiem czy dobrze napisałem imię :)

ocenił(a) serial na 7
spychu1920

Faktycznie, te poboczne postacie były bardzo nie na poziomie, ale przynajmniej Shiro i Mephisto według mnie jakoś ratowali sytuację. A z Bleach'a to widziałem tylko pierwszy opening (ktory mi się całkiem spodobał), samo anime zamierzam kiedyś obejrzeć, jak będę miał sporo czasu - w końcu to 366 odcinków :D