Kompletnie nie rozumiem zachwytów nad tym serialem, bardzo lubię seriale animowane, jednak dawno mnie żaden nie zawiódł tak bardzo jak ten. Odpaliłem ten serial bo kolega mi polecił (ocenił na 10), lubię seriale animowane (zdecydowanie w ostatnim czasie dużo takich oglądam), oraz odpaliłem ze względu na wysokie oceny. Nie wiem co za geniusz wpadł na pomysł żeby serial animowany trwał 40 - 50 min, szczególnie że większość czasu to gadanie. Gdyby nie odcinek 3 i 9 oceniłbym ten serial 5/10, jednak w szczególności 3 odcinek uratował ocenę. Oraz - jak można zrobić serial który z domysłu ma być serialem akcji, a akcja rzadko się pojawia? Na plus: oprawa wizualna, z dwie dobre sceny akcji, parę wzruszających scen, dosyć ciekawa fabuła, brak głupich żartów, bohaterowie nie są idiotami i... tyle. Płakać mi się chce kiedy widzę że serial który ma 9 odcinków, otrzymuje od razu takie wysokie oceny i przyćmiewa dużo klasyków seriali animowanych. Strasznie nienawidzę tego serialu, rok czasu jestem załamany że mi się nie spodobał. Po tym serialu kompletnie straciłem zaufanie do produkcji oryginalnych Netflixa, rzadko kiedy coś od nich oglądam, w tym roku obejrzałem tylko 1 ich serial (który był świetny), i tylko tyle. Taka jest moja opinia, nie każdy może się z nią zgadzać, możecie mnie wyśmiać, trudno. Chcialem napisać co myślę