PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=644652}

Arrow

2012 - 2020
7,3 64 tys. ocen
7,3 10 1 63888
6,0 13 krytyków
Arrow
powrót do forum serialu Arrow

Zacząłem oglądać Arrow od nowa, tak dla przypomnienia (tylko pierwsze 2 sezony, nie jestem masochistą) i coś odkryłem.
Większość była pewna, że Arrow zaczęło się psuć w połowie S3, ale to zaczęło się wcześniej.
Odcinek 2x21 tuż po śmierci Moiry:
- Szlochy Felki (jedne z pierwszych) na stypie "Nie wiem czemu płaczę, nigdy nie lubiłam Moiry ;(((( ) i jakieś durne teksty w jej stylu, które chyba miały rozluźnić atmosferę, ale jak zwykle wyszło odwrotnie,
- Oliver i jego genialny plan "Oddam się w ręce Slade'a, zabije mnie i już nie skrzywdzi nikogo. To psychol, który widzi zmarłą Shado i ma we krwi Mirakuru, które namieszało mu w głowie, ale wierzę mu, to będzie koniec vendety" - to chyba hit tego odcinka,
- Laurel wpada po raz pierwszy do kryjówki, daje Oliemu wykład, a ten oczywiście od razu daje się przekonać do zmiany zdania,
- Laurel chce iść na akcje z Olim mimo, że ten idzie walczyć z całą armią żołnierzy Mirakuru, a ta jedyne co potrafi, to upić się do nieprzytomności jak jej ojciec. "Dajcie mi krótkofalówkę i będzie git, dam radę" Umarłem xD
- Oliver wpada do restauracji, gdzie jest Blood i bez zbędnych ceregieli wypala do niego "Jestem Strzałą, myślisz, że Slade da ci to, co obiecał? Nie ufaj mu!", walić secret identity, walnę mu wykład, może posłucha. Mniejsza o to, że sam 5 min temu chciałem oddać się w jego ręce, żeby mnie zabił, bo uwierzyłem, że to ochroni moją rodzinę, bliskich i miasto. Po czym bierze do ręki nóż - olać, że w restauracji są ludzie, a Seba to nowy burmistrz. Zabiję gnoja!" xD Dopiero, gdy Blood zwrócił mu na to uwagę, dzielny Oli odpuścił,
- Oli walczy w kanale z żołnierzem Mirakuru, który go dusi. Kto go ratuje? Tak, to Laurel! xD Oli nie mógł sobie z nim poradzić, a ona przywaliła mu czymś w głowę z zaskoczenia, odwróciła jego uwagę, dostał strzałę i poszedł spać,

Liczba absurdów w tym odcinku przekroczyła dopuszczalne stężenie, dlatego ten odcinek można uznać za początek końca Arrow. A gdyby kogoś interesowało, kiedy narodziła się irytująca Felka, to tak mniej więcej okolice mid-season finale S2, czyli 2x09. Około 20. odcinka stała się już nie do zniesienia.
W S3 doszło jeszcze kilka telenoweli m.in "Kto zabił Sarę" i patykowata Thea, która w niecały rok staje się wojownikiem.
Niby teraz w S5 jest nieco lepiej i serial wstaje z kolan, ale pierwsze 6 odcinków, to tak nalrawdę idealna kopia dialogów i scen z S1 oraz powielanie schematów. Zobaczymy co będzie dalej.

ocenił(a) serial na 7
Azazel94

To co mowisz o 2gim sezonie to moze i masz racje ale my te irytujące,bezsensowne,mijające się z celem,nielogiczne sceny widzielismy po raz pierwszy w tym serialu dlatego to aż tak nie raziło. Dopiero w kolejnych sezonach powielanie tych schematów o którym mówisz gdzie obserwujemy łopatologiczne,niewyjaśniające w żaden sposób myślenie naszych bohaterów którzy nie ucza się na błedach a wrecz popełniają te same raz za razem zaczęło rujnować całą otoczkę serialu.

ocenił(a) serial na 10
coolerss

Niema co rozpamiętywać.Ja też w zeszłym roku zrobiłem sobie powtórkę obu pierwszych sezonów i mam zupełnie inne odczucia.O ile za pierwszym razem, oglądając "premierowo" widziało się niedoróbki i może niektórzy wytykali palcem,to i tak było lepiej, niż w późniejszych sezonach.I teraz właśnie,patrząc na to z perspektywy czasu i mając porównanie do nowych sezonów, niektórym może się wydawać, że wtedy było to samo.Fakt, Felka coś tam zaczynała, bo już widocznie komuś kiełkowały jakieś głupoty w głowie i zaczęli mącić w scenariuszu, ale było znośnie i tamte sezony, w porównaniu z następnymi, to arcydzieło.Należy mieć nadzieję, że widzieliśmy już samo dno w tym serialu i teraz zacznie się powolne unoszenie się ku powierzchni.