Ostatnia scena zapowiada, że kłopoty spadną na głowy naszych bohaterów ponownie przez ich naiwność, ale tym razem było to rozegrane o niebo lepiej niż choćby w finale 1 serii. Odcinek chyba najbliższy w tym sezonie do równego poziomu, właściwie naprawdę słabe były tutaj sceny z Lee Majorsem. Świetny dialog Teda i Bruce'a w samochodzie i naprawdę urocza chemia między nimi wynikająca z 40-letniej przyjaźni.
Solidne 6/10.
Warto jeszcze dodać, że scenarzystą był Ivan Raimi, brat Sama i Teda, autor scenariuszy min. do Armii Ciemności i Wrót do piekieł. Chyba stąd równy, prowadzony w klarowny sposób odcinek.
Takie tam bzdetki. Ten odcinek tak był nakręcony jakby to był już koniec serialu, stworki pokonane, książka wpadła do piekła. Oczywiście z bagażnika musiał wylecieć jakiś stworek żeby ciągnąć to na siłę. Postacie jednowymiarowe, gdyby Pablo zginął naprawdę to w ogóle bym się nie przejął bo od kilku odcinków Pablo ma jedną i tą samą minę. Ale powiedzmy jasno, to B klasowy serial, daję 6,5/10 z litości. BTW Xena jest naprawdę irytująca i zagrała kiepsko w tym odcinku.
widać, że chyba nie zrozumiałeś co się wydarzyło. Naprawdę myślisz, że księga podpowiedziała Pablo co ma zrobić żeby się jej pozbyć? moim zdaniem to logiczne, że Pablo swoim zachowaniem pomógł właśnie Baalowi wyskoczyć do naszego świata - więc nic tu nie było na siłe tylko wszystko do tego właśnie prowadziło -_- no ale nvm, czasem mam wrażenie że spora ilość widzów tylko ogląda, ale już nie myśli nad tym co widzi.
Nie wiem, zupełnie nie znam się na grach. Ale wygląda tak
http://2.bp.blogspot.com/-kWq_REVpX6o/V6zTBsjRH5I/AAAAAAAALpg/u1G_195LsqoARsTtQL 8TNDLkGpfh8ES2QCLcB/s1600/08_Baal.jpg
Ktoś tu chyba wrzucił Brada Dourifa (szczególnie patrząc na jego wygląd w Curse of Chucky), Tommy'ego Wiseau i Alice Coopera do jednego kotła i to im wyszło po wymieszaniu. Takie ja mam wrażenie przynajmniej.
"Oczywiście z bagażnika musiał wylecieć jakiś stworek żeby ciągnąć to na siłę"
Słuchasz dialogów, czy tylko oglądasz obrazki? To więcej niż oczywiste, że Necronomicon oszukał Pablo.
"to B klasowy serial, daję 6,5/10 z litości"
Serial raczej Twojej litości nie potrzebuje. I dla Twojej informacji to ma być B klasowy serial. Przecież to Evil Dead! Serial nawiązujący do klasyków kina klasy B właśnie. Jeśli oczekujesz wyjątkowo rozbudowanych postaci czy pokręconej historii wzbudzającej emocje... No to bardzo źle trafiłeś. Ta produkcja ma być głupkowata, tania, pełna slapstickowego humoru i to wszystko podlane toną kiczu. W tym cały urok tego serialu.
Ciąg dalszy z opętaną Deltą.
Była akcja, było parę śmiesznych tekstów (rozwalił mnie motyw z kiczowatymi do bólu wstawkami z ojcem Asha xD Dalej ubolewam że Senior poszedł do piachu :v). Pablo w swojej głupocie ściągał na nich jeszcze większe problemy i uwolnił Baala. Jakoś nie bardzo mam się nad czym rozpisywać po tym odcinku, nie był zły, ale jakoś znacznie mniej mi się podobał niż poprzedni.
Wymęczony odcinek. Oprócz ciągle fajnego samochodu i zabawnego poczatku z ojcem - nic.
A że przypadkowo przeczytałem o odc. 5 - czyżby już (co zakładałem) zabrakło im pomysłów?
Wydaje mi się, że domysły/spoilery na dalszą część sezonu brzmią dość ciekawie. Ponieważ nie lubię podejścia "wiem, ale nie powiem" wrzucam je poniżej.
SPOILER
-Ellen Sandweiss powróci jako Cheryl (potwierdzone), plotka mówi, że będzie to odcinek 6 i 10. Prawdopodobnie będzie wizją Baala, lub też Pablo w jakiś sposób przywoła ją z powrotem na świat rezultatem swojego dziwnego stanu. Chociaż osobiście stawiam, że on po prostu...zmienia się w nowy Necronomicon, w końcu napisany ludzką krwią i oprawiony skórą :)
- przecieki mówią, że końcówka sezonu przyniesie podróż w czasie. Chciałbym aby cofnęli się 30 lat wstecz i namieszali w wydarzeniach z pierwszego Martwego zła, ale pewnie skończy się na średniowieczu albo innej dawnej epoce i odkurzeniu starych dekoracji z Xeny, w końcu są już w Nowej Zelandii :) Przy okazji Tapert najpierw mówił coś o odzyskaniu praw do Armii, potem Bruce się z tego wycofywał, więc może jest coś na rzeczy. Fajnie byłoby zobaczyć Embeth Davidtz, ale nigdy nie słyszałem aby w jakikolwiek sposób nawiązywała ona do filmu Raimiego.