W serialu poznajemy Asha bez dłoni, której to pozbył się podczas wydarzeń z drugiej części "Martwego zła". Był wówczas w chatce tylko ze swoją dziewczyną Lindą. Później jednak, w drugim sezonie, zostaje wspomniane, że zabił swoją siostrę Sheryl, a przecież stało się to w pierwszej części, w której nie odciął sobie dłoni... Chyba trochę zbyt umowne to wszystko jest.
Serial już od pierwszego odcinka łączy wszystkie trzy filmy kinowe, zwróć uwagę na scenę w której Ash opowiada Pablo o swojej przeszłości, w projekcji na pudełkach są obecni bohaterowie jedynki i wydarzenia z drugiej części. Mimo niezgodności wynikających z niedbalstwa i utraty praw autorskich łatwo przecież połączyć wydarzenia trylogii.
SPOILER
Ash i przyjaciele trafiają do chatki, z życiem uchodzi tylko Ash który zostaje uwięziony w lesie, do jego chatki trafiają córka archeologa i inne osoby, z pomocą Annie udaje się pokonać demona, ale jedyny ocalały Ash trafia do średniowiecza, gdzie broni osady przed demonami. Nie jest jakimś wielkim wyczynem połączyć te wydarzenia w jeden, pechowy dla bohatera weekend.
Oczywiście, że da się to połączyć, ale nie zmienia to faktu, że przez takie coś wszystko w tym serialu jest ponaciągane do granic przyzwoitości, a podejście twórców zbyt lekceważące. Ash może być luzakiem, ale scena, w której wspomina Lindę i na koniec dodaje: "A potem odpalamy piłę i lecimy, hahaha" była totalnie głupia. Dziwny powrót Sheryl, która się zmaterializowała nie wiadomo skąd i odstawiała jakąś komedię, jakieś bzdurne pomysły z księgą w brzuchu Pablo i masa innych głupot.
Scenariusz do tego serialu powstawał chyba w trakcie imprez, między którymi twórcy wcale nie trzeźwieli. Też chciałbym tak pracować.
jakie scenariusze? :) poza tym, tu chodzi o fun :) a wielu ludzi ma na seansie fun, mimo tego o czym piszecie - bo nie chodzi o logikę, całość od początku była pozbawiona jakiejkolwiek logiki :)
Wiesz może coś nowego na temat powstania czwartej części, z akcją w postapokaliptycznej przyszłości? Są jakieś szanse?
Nie ma w tym momencie żadnych szans. Harmonogram Bruce'a na ten rok to najpierw zdjęcia do 3 sezonu (rok temu luty-czerwiec, w tym raczej marzec-lipiec), a potem od sierpnia do listopada trasa po Stanach promująca drugą część jego autobiografii.
Moim zdaniem mieli szansę na apokalipsę w zakończeniu 2 sezonu, skoro z tej szansy nie skorzystali, to można porzucić marzenia o kontynuacji reżyserskiej wersji Armii.
Też mi się wydawało, że w końcówce drugiego sezonu były zadatki na coś takiego, tyle że byłoby to już coś zupełnie innego niż możliwa kontynuacja "Armii ciemności". Właściwie to pomysł na zrobienie serialu już chyba wykluczał powstanie czwartej części, bo co, mielibyśmy znów dwie alternatywne wersje, tym razem dalszych losów Asha?