Serial bardzo fajny. Czarny humor i lekkie podejście do tematu. Ale jedna rzecz mega mnie bawi. Niebieska koszula Asha. Co chwila jest uwalona świństwem wszelakiem maści zeby w nastepnym ujęciu być czyściutką i nowiutką sztuką hehehe. Scena kiedy walczyli z demonem w 5 odcinku u tego szamana. Ash strzela jest cały uwalony i scena pozniej nie ma po tym śladu. Ciekawe ile miał tych koszul w przyczepie i ile jeszcze ich załozy